Dzięki współczynnikowi R można oszacować tempo rozwoju epidemii, gdy wynosi on mniej niż 1 mówi się, iż epidemia wygasa, w Wielkiej Brytanii od dłuższego czasu wynosił on 0,8-0,9. Od czasu zniesienia ograniczeń - zwłaszcza ponownego otwarcia restauracji i pubów, współczynnik zaczął wzrastać, informuje The Guardian.
Na Wyspach wciąż obowiązuje dystans społeczny oraz nakaz zasłaniania ust oraz nosa w przestrzeni publicznej, Brytyjskie media zauważają jednak, iż w miniony weekend kiedy otwarto puby, ludzie tłumnie wyszli na ulice i o stosowaniu środków bezpieczeństwa nie był mowy.
Sceptycy zauważają z kolei, że kilka dni (puby otwarto w ubiegłą sobotę) to zbyt krótki okres czasu by wystąpiły objawy zakażenia, a przecież należy jeszcze wykonać testy by potwierdzić infekcję. Ich zdaniem, najnowsze dane muszą być wynikiem poprzednich decyzji rządu w kwestii luzowania ograniczeń.
Opozycja ostro skrytykowała rząd Johnsona za zbyt szybkie tempo odmrażania gospodarki kosztem ludzkiego zdrowia. Naukowcy przypominają, że w Wielkiej Brytanii z powodu Covid-19 odnotowano już 44 000 zgonów.
Napisz komentarz
Komentarze