Tens of thousands of people have gathered for #BlackLivesMatter protests across the UK sparked by the death of #GeorgeFloyd in the US.
— SkyNews (@SkyNews) June 6, 2020
Follow live updates: https://t.co/TiedMybOGx pic.twitter.com/k9AmS7cNi4
Protest zgromadził w okolicy Whitehall i Downing Street tłumy, przez niemal cały dzień nie doszło do żadnej konfrontacji między protestującymi a policją, dopiero wieczorem grupa agresywnych wandali zaczęła ciskać butelkami oraz innymi przedmiotami w kierunku policji, stwarzając również zagrożenie dla innych uczestników manifestacji przeciwko rasizmowi. Do incydentu doszło około godziny 18:00 czasu lokalnego, na miejscu przebywało około 500 osób.
BREAKING: Protesters have clashed with police in central London during a demonstration over the death of George Floyd.@skymarkwhite has the latest.
— SkyNews (@SkyNews) June 6, 2020
Follow live updates: https://t.co/nOxuGqYauQ pic.twitter.com/5IUJ5UrGzQ
Do akcji ruszyła konna policja, ludzie zaczęli uciekać ale niektórzy nadal atakowali mundurowych - jeden z funkcjonariuszy trafiony w głowę stracił równowagę w siodle, uderzył w sygnalizację świetlną po czym spadł z konia, jak poinformowała służba, trafił do szpitala a jego stan nie zagraża życiu. Było to jeden z 10 policjantów, którzy zostali ranni podczas wczorajszych zamieszek.
W ciągu ostatnich kilku dni, obrażenia odniosło 23 funkcjonariuszy, którzy zabezpieczali protesty.
„Większość protestujących była nastawiona pokojowo, niestety wystarczy jedna grupa agresywnych osób by doszło do zamieszek”, przyznała nadinspektor Jo Edwards.
„Aresztowaliśmy w sobotę 14 osób, ale spodziewamy się, że to nie koniec zatrzymań w związku z atakiem na policjantów, trwa w tej sprawie dochodzenie”, dodała.
Napisz komentarz
Komentarze