Lekarze, którzy przeprowadzili badania aktywności seksualnej Brytyjczyków w czasie epidemii nie kryli zdziwienia widzą wyniki. Izolacja i dystans społeczny spowodowały, że życie intymne Brytyjczyków praktycznie przestało istnieć.
Pandemia wzbudziła w ludziach lęk przed kontaktami a rząd nawet gdy luzuje ograniczenia nieustannie przypomina, iż zagrożenie nie minęło. To nie ułatwia sprawy, tymczasem eksperci uważają, że postawa Downing Street powinna być odwrotna, rząd powinien zrozumieć, że „straszenie” ludzi ma katastrofalne skutki, tymczasem seks doskonale wpływa na kondycję psychiczną człowieka.
Dr Lee Smith i profesor Mark Tully byli pewni, że kwarantanna – zamknięcie, to idealne warunki do zbliżenia się do siebie, rzeczywistość okazała się zgoła inna. Naukowcy wzywają rząd Wielkiej Brytanii by ten zachęcał ludzi do uprawiania seksu gdyż ułatwia utrzymanie równowagi psychicznej a przez to wysokiego poziomu zadowolenia z życia.
Napisz komentarz
Komentarze