Bilans obejmuje wszystkie zgony zanotowane w ciągu 24 godzin między godz. 17 w piątek a godz. 17 w sobotę, w przypadku których testy potwierdziły obecność koronawirusa.
Dobowa liczba zmarłych jest zdecydowanie niższa niż w sobotę, gdy wynosiła 468, a jednocześnie najniższa od 24 marca. Do pewnego stopnia jest to efektem statystycznym, związanym z tym, że w weekendy potwierdzanie koronawirusa jako przyczyny zgonów często odbywa się z opóźnieniem. Od kilku tygodni w danych za weekendy widoczne są spore spadki, które później wyrównywane są w kolejnych dniach. Zarazem jednak podany w niedzielę bilans zgonów jest niższy o prawie 100 od tego sprzed tygodnia. Ponadto wyrównująca te dzienne wahania średnia dobowa liczba zgonów z siedmiu kolejnych dni wyraźnie spada.
Sharma, który podczas codziennej rządowej konferencji prasowej przedstawiał dane ministerstwa zdrowia, poinformował również, że w ciągu ostatniej doby przeprowadzono ponad 91 tys. testów na obecność koronawirusa. To mniej o ok. 45 tys. niż dzień wcześniej i spadek poniżej rządowego celu 100 tys. testów dziennie. Przez trzy poprzednie dni dobowa liczba przeprowadzanych testów osiągała rekordowe poziomy. Zgodnie z obietnicą premiera Borisa Johnsona do końca maja w Wielkiej Brytanii ma być wykonywanych 200 tys. testów dziennie.
Łączna liczba wykrytych przypadków koronawirusa wynosi w Wielkiej Brytanii 243303, co oznacza wzrost o 3142. To najniższa liczba od 31 marca, przy czym obecnie wykonywanych jest kilka razy więcej testów niż wówczas. Bilans testów i nowych zakażeń obejmuje 24 godziny między godz. 9 w sobotę a godz. 9 w niedzielę.
Podczas rządowej konferencji poinformowano również, że obecnie w szpitalach przebywa 10035 pacjentów zakażonych koronawirusem, podczas gdy tydzień temu ta liczba wynosiła 11817, zaś na oddziałach intensywnej terapii zajętych jest 20 proc. łóżek, wobec 23 proc. tydzień wcześniej.
Wielka Brytania zajmuje pierwsze miejsce w Europie i drugie na świecie - za Stanami Zjednoczonymi - pod względem liczby ofiar śmiertelnych Covid-19.
W środę rozpoczął się pierwszy etap warunkowego znoszenia - tylko w Anglii - ograniczeń wprowadzonych w celu zatrzymania epidemii. Do powrotu do pracy zachęcane są osoby, które nie mogą wykonywać jej zdalnie, będzie można spotykać się na zewnątrz z jedną osobą spoza własnego gospodarstwa domowego, a także wychodzić z domu w celu aktywności fizycznej więcej niż raz dziennie. W drugim etapie - najwcześniej od 1 czerwca - otwarte zostaną niektóre szkoły i sklepy, a od 4 lipca - puby, restauracje i hotele, choć z pewnymi ograniczeniami.
Napisz komentarz
Komentarze