W sumie załoga musiała udzielić pomocy 20 klientom, panika wybuchła po pierwszej, nieudanej próbie lądowania. Dwudziestoletnia Elizabeth Meehan powiedziała: „Siedziałam z przyjaciółmi w ostatnim rzędzie. Troje z nich to osoby ciężko znoszące lot samolotem, gdy nie wylądowaliśmy zaczęli płakać”.
Things are not getting any better for the @AerLingus Amsterdam-Cork flight #holdingpattern #stormbrendan pic.twitter.com/54VzZZtrJ0
— Mark Foley ?? (@folomarco) 13 stycznia 2020
Po pierwszy podejścu pilot musiał ustąpić miejsca innemu rejsowi, i co najważniejsze poczekać aż sztorm nieco się uspokoi, ostatecznie samolot wylądował bezpiecznie w Cork o godzinie 11:29.
Absolute shite out of the ground crews in @CorkAirport , they won’t un load the planes in the rain ,, 50 mins late landing and now been told another hour before bags taking off the plane ,,, @NeilRedFM
— Max Power (@Max_Power__123) 13 stycznia 2020
„Lot EI 841 z Amsterdamu do Cork w poniedziałek 13 stycznia wykonał standardową procedurę odejścia na drugi krąg, po nieudanym podejściu z powodu silnego wiatru. Na lotnisku czekali sanitariusze, którzy zaopiekowali się jedną osobą, która najbardziej wymagała medycznej interwencji”, oświadczył przewoźnik.
Napisz komentarz
Komentarze