Jeremy Corbyn przedstawił poprawkę do projektu ustawy o wystąpieniu z UE, którą w przyszłym tygodniu zajmie się Izba Gmin. Nie trzeba było długo czekać, by usłyszeć z drugiej strony politycznej barykady, że Partia Pracy próbuje zablokować Brexit. Według poprawki, jeśli do czerwca tego roku, nie nastąpi porozumienie między Wielką Brytanią a Brukselą, okres przejściowy zostałby przedłużony automatycznie do 2023 roku, obecnie kończy się w grudniu 2020 roku.
Szarża Corbyna z góry skazana jest na porażkę, o czym doskonale wiedzą Laburzyści. Po wyborach parlamentarnych Konserwatyści mają w Izbie Gmin miażdżącą przewagę. Partia pracy chce również przyjęcia przepisów, gwarantujących małoletnim uchodźcom możliwość połączenia się z rodziną nawet po Brexicie.
W przyszłym tygodniu deputowani zbiorą się, by pierwszy raz po przerwie świątecznej debatować nad ustawą o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii.
Napisz komentarz
Komentarze