Rodzina - matka, ojciec i trójka dzieci, wspinali się na szczyt Ben Cruachan w Szkocji. Podczas wędrówki turyści pomylili trasy, w efekcie czego doszli do bardzo niebezpiecznych, stromych rejonów górskich. Kobieta wpadła do wąwozu, przeżyła głównie dzięki zaradności syna.
Oban Mountain Rescue Team poinformował: „Rodzina nie była w stanie się do niej dostać. W końcu najstarszy chłopiec zszedł do matki i korzystając z jej telefonu komórkowego, wezwał pomoc. Dziecko było w kontakcie z policją, 10-latkowi udało się opisać lokalizację miejsca, w którym znajdowała się rodzina”.
Gdy służby ruszyły do akcji poszukiwawczej było już ciemno i zimno, na szczęście turyści byli dobrze wyposażeni, zabrali ze sobą, między innymi, racę.
Czekając na ratunek, chłopiec cały czas rozmawiał z matką nie pozwalając by straciła przytomność. Po dotarciu na miejsce, służby wyciągnęły matkę i chłopca z wąwozu, kobieta została przetransportowana helikopterem ratowniczym do szpitala w Glasgow.
Zespół ratowniczy napisał na swoim koncie na Twitterze: „Dzielny chłopak, powinien otrzymać nagrodę za swój czyn. Samo dotarcie do mamy było trudne, a co dopiero opieka nad matką w ekstremalnej sytuacji, rozmowa z policją i zachowanie spokoju – był niesamowity”.
Napisz komentarz
Komentarze