W bijatyce brały udział dwie grupy Brytyjczyków lecących z Manchesteru na Teneryfę. Po około dwóch godzinach lotu, wywiązała się między nimi sprzeczka, podczas której, doszło do rękoczynów. Stewardesa próbując uspokoić sytuację, posadziła jednego z mężczyzn z przodu samolotu, niestety po chwili wrócił do kompanów, a konflikt rozgorzał na dobre.
Inni pasażerowie twierdzili, iż podróż była koszmarem a jeden z Brytyjczyków opluł kobietę.
Kapitan podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu, maszynę skierowano na portugalskie lotnisko Faro. Na pokład weszli funkcjonariusze policji, którzy wyprowadzili mężczyzn.
Rzecznik Jet2 poinformował: „Chociaż takie incydenty są rzadkością, traktujemy je bardzo poważnie i nie tolerujemy obraźliwych ani groźnych zachowań na pokładzie”.
Napisz komentarz
Komentarze