Kajakarze, w tym dzieci, otoczyli następnie poszkodowaną, by nie porwał ją nurt rzeki. „Ludzie na moście panikowali, ponieważ był przypływ i to naprawdę wielki, ludzie sądzili, że kobieta zostanie popłynie z wodą w dół Tamizy”, przyznał świadek zdarzenia John Fegan.
„Kajakarze zachowali się jak bohaterowie. Zgrupowali się wokół niej i zabrali na brzeg ratując jej życie”, dodał.
Dzielna ekipa kursantów, pomogła również innej osobie, która rzuciła się do wody z kołem ratunkowych chcąc pomóc kobiecie, która spadła z mostu. Wysokie fale uniemożliwiły jej dotarcie do poszkodowanej.
Gdy na miejsce dotarła łódź służb ratunkowych, kajakarze byli już na lądzie, kobieta trafiła do szpitala w zachodnim Londynie, gdzie pozostaje na obserwacji.
Napisz komentarz
Komentarze