Alerty dotyczące ulewnych opadów deszczu, wydano dla Walii, południowej i wschodniej Anglii, Midlands i niektórych obszarów Szkocji. W sumie na terenie całego kraju aktualnych jest 200 ostrzeżeń pogodowych - około 78 wzywających służby do natychmiastowego działania i 191 alertów mówiących o możliwości wystąpienia powodzi.
Na wybrzeżu, na wysokości Hunstanton, Heacham i Snettisham jak podaje Agencja Środowiska, może dojść do ewakuacji. Należ się spodziewać, że w tym rejonie, większy niż zazwyczaj przypływ w połączeniu z silnym wiatrem dokona wielu zniszczeń przybrzeżnej infrastruktury i zabudowań.
„Przyczepy kempingowe i nieruchomości należy natychmiast opuścić i nie wracać, dopóki nie będzie to bezpieczne”, czytamy w oświadczeniu agencji. „Mieszkańców, prosi się o zabranie ze sobą wszelkich niezbędnych rzeczy np. leków”.
Ulewy utrudniają jazdę zarówno drogami lokalnymi jak i krajowymi, niektóre odcinki mogą być nieprzejezdne. Gwałtowne opady mogą spowodować też podtopienia oraz przerwy w dostawach prądu. „Istnieje ryzyko powodzi” ostrzegł meteorolog Luke Miall. Dodał też, że dziś „W bardzo krótkim czasie, może spaść do 50 mm deszczu”.
Niestety pod koniec tygodnia nad Wyspy dotrze osłabiony, ale i tak wciąż niebezpieczny huragan Lorenzo, przynosząc kolejne opady deszczu i porywisty wiatr, osiągający prędkość do 60 km/h.
Napisz komentarz
Komentarze