Kanclerz Skarbu podczas zjazdu, nie chciał komentować przeszłości obecnego premiera, zapowiedział za to nowe dotacje rządowe, tym razem na infrastrukturę drogową, choć nie tylko. W całej Anglii zmodernizowanych zostanie 14 głównych dróg. Na inwestycje, które mają zostać zrealizowane w latach 2020 – 2025, częściowo zabezpieczył już środki poprzedni rząd Theresy May. Pieniędzmi pochodzącymi z podatków i pożyczek, dysponować będzie Fundusz Dróg Krajowych. „Mamy więcej ludzi pracujących niż kiedykolwiek wcześniej, co oznacza, że finanse publiczne są stabilne”, powiedział Javid.
Pierwszy etap zapowiadanej „rewolucji” ma pochłonąć 25 miliardów funtów, inwestycje, które zostaną sfinansowane z tej puli środków to: dokończenie budowy drugiego pasa ruchu na drodze ekspresowej A66 Trans-Pennine, zakończenie prac na obwodnicy A46 Newark, renowacja nawierzchni na M60 w Manchesterze, rozpoczęcie budowy A428 w celu usprawnienia podróży między Cambridge i Milton Keynes oraz na poszerzenie autostrady A12 we wschodniej Anglii.
W tym samym okresie, co najmniej 5 miliardów funtów zostanie przeznaczonych na utrzymanie i naprawę innych strategicznych dróg w Anglii.
Rząd wyłoży również 220 milionów na poprawę usług autobusowych w Anglii, z czego 50 milionów funtów ma kosztować zezłomowanie starego taboru autobusowego w jednym z miast, i zakup wyłącznie elektrycznych środków transportu zbiorowego.
Poprawi się również infrastruktura cyfrowa, tu priorytetem ma być udostępnienie szybkiego internetu do najtrudniej dostępnych zakątków kraju.
W ciągu zaledwie dwóch dni Torysi zdążyli złożyć obietnice, które będą kosztować skarb państwa ponad 50 miliardów funtów, przekaz partii rządzącej jest jeden – wydawać! Po dekadzie zaciskania pasa i szukaniu oszczędności, zmiana retoryki ma przynieść wyborczy sukces Torysom.
Napisz komentarz
Komentarze