Byli więźniowie potwierdzają, że do zakładów, bez problemu, dostarczane są telefony i narkotyki, często znajomi czy rodzina po prostu wrzucają je na teren więzienia.
Raport głównego Inspektora Więziennictwa , opublikowany w zeszłym tygodniu, ujawnił też, że wielu więźniów nie wyszło z narkomanii podczas pobytu w więzieniu. Podczas anonimowego badania osadzeni przyznali, że narkotyki za kratami można zdobyć „bardzo łatwo” - 36% ankietowanych, lub „dość łatwo” - 14%.
Sekretarz Sprawiedliwości Robert Buckland poinformował, że w związku z „niepokojącą” sytuacją, w więzieniu w Bristolu zatrudniona zostanie dodatkowa kadra. „Zawsze bardzo niepokoi widok ludzi, którzy uciekają się do tego rodzaju przestępczości. Dobra wiadomość jest taka, że w jednym z tych przypadków przedmiot został znaleziony i przejęty”.
„Fakt, że rozmawiamy o tym otwarcie, uważam za dobry prognostyk. Myślę, że opinia publiczna powinna o tym wiedzieć. Obecnie zwiększamy poziom zatrudnienia. Na przykład w Bristolu poziom zatrudnienia wzrósł o jedną trzecią w ciągu ostatnich dwóch lat”.
Reporterskie dochodzenie ujawniło również, że niektóre kamery wokół więzienia w Bristolu są uszkodzone i nikt dotychczas nie zwrócił na to uwagi lub po prostu nic z tym nie zrobił.
„To jeden z elementów na naszej liście do naprawy, aby usprawnić system CCTV”, skomentował sekretarz.
Eleanor Ager, przewodnicząca niezależnej komisji monitorującej więzienie, przyznała, że materiał BBC „pokazuje, jak łatwe to (dostarczenie narkotyku) jest” dodając, że cała sytuacja sprzyja tworzeniu się wewnętrznego, czarnego rynku w zakładzie karnym, co budzi obawy o jakość resocjalizacji.
Cały materiał będzie można zobaczyć na BBC One w poniedziałek o 17.30.
Napisz komentarz
Komentarze