Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Coraz więcej 12-latków przyłącza się do gangów narkotykowych

Członkowie gangów są coraz młodsi i bardziej agresywni, podała brytyjska Izba Gmin podkreślając, że źródłem tej sytuacji są powiększające się luki w usługach kierowanych dla dzieci i nastolatków, które mogłyby odwrócić uwagę nieletnich od świata przestępczego.

Autor: foto: Unsplash/@lensinkmitchel

Posłowie poinformowali, że według najnowszych analiz, dzieci wchodzą do świata gangów w wieku od 12 do 14 lat i nie są w stanie uwolnić się od tego przestępczego środowiska, nawet jeśli zdecydują się w końcu odejść. W raporcie zwrócono uwagę na fakt, że problem rekrutacji młodych osób nasilił się wraz z rosnącym poziomem przemocy stosowanej przez osoby zachęcane do przyłączenia się do gangu. W ramach rekrutacji nieletni musi przejść swego rodzaju inicjację, a ta coraz częściej polega na ataku z nożem lub z bronią w ręku.

Komisarz Cressida Dick, która współpracuje z deputowanymi ostrzega, że wielokrotne pchnięcia nożem są stosowane nie w celu zranienia ale odebrania życia. Młodociani używają najczęściej ogromnych noży Rambo, noży myśliwskich a nawet noży kuchennych”.

Nie pomogły środki rządowe, mające pomóc w zwalczaniu tak zwanych “county lines”(chodzi o wykorzystywanie nieletnich do handlu narkotyków poza wielkimi miastami, przez gangi, które w ten sposób rozszerzają swój zasięg),zawodzi również współpraca pomiędzy różnymi, lokalnymi instytucjami odpowiedzialnymi za walkę z przestępczością narkotykową. Zdarza się, że dwa podmioty nie są w stanie udostępnić sobie danych czy skoordynować swoich działań.

Powyższe spostrzeżenia znalazły się w raporcie komisji ds. poważnej przemocy wśród młodzieży, w którym rosnącą liczbę takich przestępstw nazwano jako zagrożenie bezpieczeństwa narodowego.

Przewodnicząca komisji Yvettte Cooper powiedziała, że jednym z najbardziej niepokojących faktów, które pojawiły się podczas poselskiego śledztwa, było podwojenie liczby osób poniżej 16 roku życia, przyjętych do szpitala z ranami kłutymi.

„Nastolatki umierają na naszych ulicach. Dużo więcej trzeba zrobić, aby wcześnie interweniować w życie młodych ludzi, upewniając się, że mają bezpieczne miejsca, do których mogą się udać i gdzie będą odpowiedni dorośli, aby im pomóc i chronić ich przed krzywdą”, stwierdziła Cooper.

Politycy apelują o zwiększenie policji sąsiedzkiej, jak również o oddelegowanie oficera do pracy w każdej szkole na obszarach, w których ryzyko przemocy wśród młodzieży jest powyżej średniej. Od 2016 roku do teraz, przestępczość z użyciem noża w Londynie wzrosła o 52%.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama