W ciągu ostatnich pięciu lat takich spraw było 1,3 mln, w każdym z przypadków zobowiązano lokalne władze oraz odpowiednie instytucje do pilnej reakcji, donosi The Guardian. Samorządy są odpowiedzialne za ochronę słabszych osób poprzez, chociażby usługi socjalne i opiekę nad zagrożonymi dziećmi. Informacje dotyczące tej wrażliwej sfery życia społecznego chronione są przez Scotland Yard, który w tym celu, stworzył specjalną bazę danych nazwaną „Merlin”.
W okresie od 2013 do 2018 roku odnotowano prawie pół miliona przypadków związanych z brakiem opieki nad dziećmi czy zaniedbaniami. W tym samym czasie było 138 551 zgłoszeń o przemocy domowej, 19 688 dotyczyło wykorzystywania seksualnego. 390 nieletnich zmuszono do zawarcia małżeństwa zaś 12 469 zapisów odnosiło się do obawy o dobro nienarodzonego dziecka.
Skala problemu sprawia, że presja jaka spada na urzędników jest coraz większa. Dotyczy to również policji, która musi radzić sobie z działaniami wykraczającymi poza tradycyjne obowiązki policyjne, a to wszystko dzieje się w czasie gdy budżety policyjnych jednostek oraz liczba oficerów, są ograniczane. Od 2010 roku, czyli od chwili przejęcia władzy przez konserwatystów, środki finansowe na policję spadły o 19%.
Rzecznik policji metropolitalnej powiedział: „Liczba zapisów stworzonych w ciągu ostatnich pięciu lat wskazuje na to, jak poważnie policja traktuje te sprawy. Met Police, będzie nadal tworzyć raporty dla każdego incydentu, w którym osoba może być zagrożona lub stwarza ryzyko dla siebie samej czy innych, niezależnie od kondycji samych służb”.
Zdaniem policji, wiele z tych dzieci mogło wcześniej nie zostać zauważonych przez urzędników, tym samym pomoc nie dotarła na czas. „Rząd musi zapewnić odpowiednie zasoby władzom lokalnym, aby mogły wspierać te dzieci zawsze i wszędzie, gdzie tego potrzebują”, podkreśla Almudena Lara, szefowa policyjnej jednostki ds. ochrony danych osobowych – NSPCC.
Napisz komentarz
Komentarze