Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

LONDYN: Czuwanie pod ambasadą Polski w intencji zamordowanego prezydenta. Interweniowała policja

Podczas trwającego w poniedziałek czuwania po śmierci Pawła Adamowicza, pod polską ambasadą w Londynie, interweniowała policja. Policjanci poinformowali uczestników czuwania o tym, że zostali wezwani przez kogoś z ambasady. Dzisiaj przedstawiciele polskiej ambasady w specjalnym oświadczeniu zaprzeczają, że taka sytuacja miała miejsce.
LONDYN: Czuwanie pod ambasadą Polski w intencji zamordowanego prezydenta. Interweniowała policja
Czuwanie pod Ambasadą w Londynie po zamordowaniu Pawła Adamowicza. 14.01.2019 r.

Autor: Kamil Arendt

Na czuwanie pod ambasadą Polacy skrzyknęli się samodzielnie przez internet. Na miejscu pojawiła się spora grupa. Uczestnicy czuwania złożyli pod drzwiami ambasady kwiaty i znicze. Na płocie zawisły zdjęcia zmarłego prezydenta.

Uczestnicy czuwania informują, że po około godzinie od rozpoczęcia spotkania na miejsce przyjechała policja. 

 

 

- Policja dyplomatyczna (dwoje funkcjonariuszy z Parliamentary and Diplomatic Protection Group – przyp. red.) przybyła na miejsce o 20:14, czyli grubo ponad godzinę po rozpoczęciu zebrania – mówi portalowi Cooltura24 Kamil Arendt, uczestnik spotkania pod ambasadą.

 

 

- Zapytali o organizatorów, wtedy osoba zgłaszająca zgromadzenie podeszła do nich i podała numer zgłoszenia. Pytano też o jej dane, ale ich nie podała. Ja dołączyłem do rozmowy w tym momencie. Zapytaliśmy, kto ich wezwał - stwierdzili, że ambasada – opisuje zdarzenie Kamil. 

 

 

- Zapytaliśmy, w jakim celu? Policjantka powiedziała, że chodzi o niszczenie mienia (property damage). Widać, że byli całą sytuacją zażenowani i nie próbowali na nic nalegać. Poprosili tylko, byśmy przed zakończeniem zabrali wszystko z terenu ambasady - z drzwi, płotu i okolicy wejścia. 

Początkowo dali nam kilka minut, ale po krótkich negocjacjach stanęło, że możemy normalnie zakończyć. Przez kolejne pół godziny ludzie się powoli rozchodzili, jeszcze było kilka przemówień, po czym posprzątaliśmy i odeszliśmy zgodnie z zaleceniem. 

 

 

Ambasada wystosowała dzisiaj oświadczenie w sprawie wczorajszego zajścia, w którym czytamy m.in.: „Stanowczo zaprzeczamy doniesieniom, jakoby Ambasada prosiła o nakazanie przez policję zakończenia zgromadzenia czy uprzątnięcia zniczy i kwiatów przed budynkiem”. 

 

 

- Policja była na miejscu może kwadrans (nie do końca) i zachowała się bez zarzutu. Dlatego w wersję ambasady zupełnie nie wierzę – komentuje oświadczenie Kamil. - Także dlatego, że podobne wezwania były z ambasady już kilka razy wcześniej - z tym że wtedy były to protesty KOD UK i innych organizacji społeczno-politycznych, ale że zrobią to samo w takiej sytuacji to się nie spodziewaliśmy – podsumowuje.

 

Pełny tekst oświadczenia Ambasady znajdziecie poniżej.

 

Dzisiaj 15 stycznia 2019 roku (wtorek), o godz. 19.00 w Polskiej Parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej i św. Kazimierza w Londynie (2 Devonia Road, N1 8JJ) odbędzie się msza św. w intencji zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Mszę św. odprawi Rektor Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii Ksiądz Stefan Wylężek.

Swoje oświadczenie wysłała również policja. 

DoP

Zdjęcia: Kamil Arendt


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kamila 16.01.2019 08:51
Ambasada to nie cmantarz. Na cmentarzu jest miejsce na znicze i wience. Tak mowilo PO, kiedy na drugi dzien Gronkiewicz kazala wyrzucic znicze i zolte tulipany , ktore kochala Maria Kaczynska!

Anna Zysnarska 15.01.2019 22:38
Komentarz usunięty

Anna Zysnarska 15.01.2019 22:34
Komentarz usunięty

Maria Ferenc 15.01.2019 18:27
W Londynie Policja bez wyraźnego wezwania raczej nie ingeruje w zgromadzenia. Nieraz widziałam tłumy różnego rodzaju i spokojnie przyglądających się nim policjantów.

Reklama