Komitet edukacji ostrzega w nim o podejściu jak z „dzikiego zachodu” do uczniów którzy są wydalani ze szkoły. Zwrócił też uwagę, że szkoły pozbywają się gorszych uczniów, aby podnieść swoją pozycję w rankingach.
Przewodniczący komitetu – Robert Halfon powiedział, że szkoły nie biorą żadnej odpowiedzialności za to, co później dzieje się z uczniami. Podkreślił, że cierpią z tego powodu szczególnie dzieci ze specjalnymi potrzebami i te z biedniejszych rodzin.
Oficjalne liczby opublikowane w tym miesiącu pokazują 15 procentowy wzrost liczby stałych wydaleń ze szkół.
Serwis Informacyjny Radia PRL
Napisz komentarz
Komentarze