Uber zobowiązał się też, że dokładnie przeanalizuje wszystkie wcześniejsze skargi złożone na kierowców firmy. Ponadto każdy pasażer otrzyma rachunek za przejazd łącznie z potwierdzeniem rezerwacji i numerem licencji kierowcy - wszystko w formie elektronicznej.
Od teraz sam przewoźnik ma zgłaszać policji wszystkie podejrzane sprawy i przestępstwa nie czekając na ruch w takich sprawach pasażerów i kierowców.
Uber ma nadzieję,że te ustępstwa spowodują przywrócenie licencji na prowadzeni działalności w Londynie. Sprawa nieprzedłużenia licencji dla Ubera ciągnie się od zeszłego roku. Wtedy to Transport for London nie zgodził się na dalszą działalność operatora aplikacji, ze względu na bezpieczeństwo pasażerów.
Apelacja od decyzji TfL zostanie rozpatrzona w czerwcu tego roku a wstępne przesłuchanie stron odbędzie się jeszcze w kwietniu.
Kłopoty Ubera w Londynie nie są jedynymi z jakimi boryka się amerykańska firma. Podobne zastrzeżenia pojawiają się na całym świecie a w niektórych krajach działalność Ubera jest zakazana.
Wcześniej Uber w UK wprowadził nowe przepisy pracy kierowców, które nakazują sześciogodzinna przerwę po każdych dziesięciu godzinach pracy kierowcy.
DERR
ZOBACZ TEŻ:
Jak wynająć mieszkanie za połowę czynszu?
Czy Spock pojawi się w drugim sezonie „Star Trek Discovery”?
Napisz komentarz
Komentarze