Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

BREXIT: Tony Blair ostrzega liderów UE przed fatalizmem

Były brytyjski premier Tony Blair ostrzegł w czwartek, że europejscy liderzy powinni zrezygnować z "fatalizmu wobec Brexitu" i pozostawić otwarte drzwi do wstrzymania procesu wyjścia W. Brytanii z UE, jeśli Brytyjczycy zmieniliby zdanie w tej sprawie.

Zdaniem byłego szefa rządu, Brytyjczycy "muszą mieć prawo do ponownego przemyślenia tej decyzji (ws. Brexitu), kiedy zobaczymy ostateczne warunki przyszłego porozumienia". Jak zastrzegł, jest przekonany, że "nie ma w tym nic niedemokratycznego, wręcz przeciwnie, choć zwolennicy Brexitu nie chcą debaty na ten temat". Blair ostrzegł, że - jego zdaniem - po stronie unijnych przywódców "istnieje realne zagrożenie pewnego rodzaju fatalizmem w Europie wobec Brexitu, bez zrozumienia tego, że (wyjście W. Brytanii z UE) jest również bardzo szkodliwe dla samej Europy, ogromnie komplikując współpracę w zakresie bezpieczeństwa i obronności (...) oraz zabierając bardzo istotną część mostu łączącego obie strony Atlantyku".

Jak podkreślił, liderzy 27 państw członkowskich powinni do samego końca pozostawić "otwarte drzwi" do odwrócenia procesu w razie zmiany decyzji Brytyjczyków. Polityk, który stał na czele brytyjskiego rządu w latach 1997-2007, krytycznie ocenił grudniowe porozumienie Wielkiej Brytanii z Unią Europejską ws. pierwszego etapu negocjacji, mówiąc, że w kluczowej kwestii przyszłych relacji Irlandii Północnej z Irlandią "nie doszło do żadnych ustaleń - porozumiano się jedynie w sprawie tego, aby odłożyć dyskusję o szczegółach na później".

Jego zdaniem takie rozwiązanie "ujawnia główny dylemat (...) całych negocjacji: albo jesteśmy we wspólnym rynku i unii celnej, co pozwala na otwartą granicę i handel bez utrudnień, albo nie i mamy powrót granic w wyniku twardego Brexitu". Były premier podkreślił, że 2018 rok "jest kluczowym rokiem" dla negocjacji ws. Brexitu i ostatnią szansą dla Brytyjczyków na zmianę decyzji podjętej w referendum w czerwcu 2016 roku. "Podejrzewam, że rząd będzie próbował wykonać manewr, którego nauczył się z rozmów o Irlandii Północnej w grudniu, i pozostawić szczegóły przyszłego porozumienia nieustalone, do dalszych negocjacji dopiero po wyjściu ze Wspólnoty. Jedną z kluczowych rzeczy jest to, aby brytyjski parlament do tego nie dopuścił, mówiąc wprost: nie podejmiemy nieodwracalnej decyzji o wyjściu, dopóki nie mamy wystarczającej jasności w kwestii warunków nowego porozumienia" - analizował, dodając, że wierzy, iż "jeśli zostaną one przedstawione - rządowi trudno będzie wygrać głosowanie w Izbie Gmin".

Dopytywany przez irlandzkie media, polityk przyznał także, że oprócz brytyjskiego parlamentu drugą formą zabezpieczenia przed podobną strategią rządu Theresy May mogłaby być również groźba weta ze strony irlandzkiego rządu w razie braku wystarczającego poziomu szczegółów w ostatecznym porozumieniu.

Zdaniem Blaira, przedstawione przez brytyjski rząd plany dotyczące opuszczenia Unii Europejskiej są "albo niewykonalne, bo Europa nie pozwoli nam na dostęp do wspólnego rynku bez respektowania jego zasad, albo będziemy musieli zgodzić się na takie ustępstwa, które ośmieszą całą ideę wyjścia i znaczna liczba wyborców (...) spyta, po co w ogóle wychodzić, skoro tracimy jedynie prawo głosu, a nie odzyskujemy realnie kontroli".

Polityk zaznaczył także, że głos Brytyjczyków za wyjściem z Unii Europejskiej powinien zmusić europejskich liderów do szerszej refleksji nad reformą Wspólnoty.


CZYTAJ TEŻ:

UK: Kolejne aresztowania skrajnej prawicy

LONDON: Szkoły zabezpieczają się przed nożownikami

UK: Tysiące operacji opóźnionych w wyniku kryzysu w NHS



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama