Rocznica Holocaustu
Jak straszna była II wojna światowa nie trzeba przekonywać. Nowe pokolenia nie znają tragedii wojny. Dlatego trzeba pokazywać, rozmawiać i przypominać. W dniu pamięci o Holokauście, na całym świecie odbyły się uroczystości z udziałem najwyższych urzędników państwowych.
- 13.02.2010 05:34 (aktualizacja 02.08.2023 17:56)
W Londynie uroczystość odbyła się w Ambasadzie Słowacji, przy współudziale Ambasad z Węgier, Czech oraz Polski.
Holocaust wywodzi się z języka greckiego a oznacza „spalony w całości“. Jest synonimem pojęcia Szoa – oznaczającym całkowitą zagładę, zniszczenie. Po drugiej wojnie światowej słowem Holocaust, pisanym z dużej litery, zaczęto nazywać masowe zabijanie Żydów przez Niemców i ich sojuszników w okresie wojny. Masowa zagłada rozpoczęła się w 1941 roku i trwała około 40 miesięcy. Niejako poligonem doświadczalnym w masowej eksterminacji Żydów, była „Akcja T4“, która miała na celu „oczyszczenie“ społeczeństwa z „jednostek upośledzonych“.
Szacuje się, że podczas Holocaustu zginęło 5-7 mln Żydów. Jednak liczba ta jest nie jest sprawdzona z powodu ogomnych braków ewidencyjnych oraz celowego niszczenia oraz zacierania śladów przez Niemców, tuż przed zakończeniem wojny. Holocaust to próba zniszczenia, w sposób przemysłowy, całego narodu. Niemcy działali pod hasłem „oczyszczenia rasy i czci narodu niemieckiego“. Miało to być usprawiedliwienie w „ostatecznym rowiązaniu kwestii żydowskiej“.
Przy okazji uroczystości w sali teatralnej Ambasady Słowackiej odbyła się wystawa pod tytułem „Each of us has a name“ (Każdy z nas ma imię). Zdjęcia uratowanych ludzi z pogromu wisiały wokół szabasowego świecznika oraz rozłożonych kamieni, symbolizujących w kulturze żydowskiej zmarłych. Świece początkowo stały zgaszone, dopiero podczas samych uroczystości, tuż przed modlitwą Kaddish (Kadisz), zaproszeni goście, w tym polska ambasador, Barbara Tuge-Erecińska, po kolei je zapalali. Kaddish jest modlitwą żydowską, jedną z najważniejszych. Czasem błędnie nazywana modlitwą żałobną. Jest to wezwanie do poddania się woli Boga, „wzywające rychłe nadejście królestwa niebieskiego“.
Podczas tego szczególnego wieczoru, wspominano ludzi, którzy zginęli w obozach zagłady. Przytaczano relacje tych, którzy ocaleli. Pomiędzy słowami, pojawiała się przejmująca muzyka oraz śpiew solistki operowej, Terezi Kruzliakovej-Babjakovej. Na fortepianie towarzyszyła jej Andreva Kmecova. Znamienne było wystąpienie Lili Pohlmann, polskiej żydówki ocalałej z Holocaustu. Lila urodziła się we Lwowie i żyła podczas wojny, w tamtejszym gettcie. Udało się jej razem z matką przedostać na stronę aryjską. Była ukrywana przez rodzinę niemiecką następnie w sierocińcu prowadzonym przez siostry zakonne. Przeżyła. Obecnie zasiada w zarządzie Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie. W 2007 roku została uhonorowana Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Ludzie, którzy przeżyli Holocaust, starają się jak mogą, żeby świat nie zapomniał o tej tragedii. Ku przestrodze dla kolejnych pokoleń.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze