Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Protest Greenpeace'u w Londynie

Dwaj działacze ekologicznej organizacji Greenpeace w proteście przeciwko wyciekowi ropy w Zatoce Meksykańskiej wspięli się w czwartek na balkon nad wejściem do siedziby British Petroleum w Londynie.

Greenpeace oskarża naftowy koncern o bezlitosne zanieczyszczanie środowiska. Organizacja dodała także, że czwartkowa akcja została podyktowana nie tylko katastrofą w Zatoce Meksykańskiej, ale również kontrowersyjnym projektem w Kanadzie.

Aktywiści Greenpeace'u wymachiwali z balkonu flagą z godłem koncernu British Petroleum umazaną ropą i jego strawestowaną nazwą "British Polluters" (brytyjscy truciciele).

Przemawiając z balkonu nad wejściem do BP, aktywista Greenpeace'u Ben Stewart powiedział, że "trzeba sporo tupetu, żeby posługiwać się słonecznikiem jako logo, kiedy robi się w brudnej ropie".

Rzecznik BP Robert Wine określił akcję jako "bardzo spokojny i łagodny protest", który nie przeszkodził pracownikom w dostaniu się do miejsca pracy.

Policja nie interweniowała podczas protestu.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama