Prezenty dla byłych przestępców

„Prezenty” są rozdawane w nadziei, że pomogą kryminalistom powrócić na właściwą drogę.
Policja zapewnia, że pomoc przestępcom oszczędzi podatnikom tysiące funtów rocznie.

Przeciwnicy twierdzą jednak, że jest to zniewagą dla ciężko pracujących, przestrzegających prawa obywateli, których często nie stać, aby wstąpić na siłownię albo wyjść na zakupy.

Z darmowych usług skorzystało już 21 seryjnych przestępców z Kingston, w południowo-zachodnim Londynie.

16-stu z nich to narkomani uzależnieni od heroiny, złodzieje sklepowi, rabusie, włamywacze i złodzieje samochodów.

Zaoferowano im darmowe wejściówki na siłownie i karty Oyster, które pozwolą im podróżować Londynie całkowicie za darmo.

Kryminaliści mogą również liczyć na darmowe kursy murarskie, pieniądze na nową odzież na rozmowy kwalifikacyjne w sprawie pracy, a nawet darmowe rowery, aby na nie dotrzeć.

Detektyw Andy Gallagher broni schematu, tłumacząc, że jeden seryjny włamywacz dostał rower po tym, jak obiecał, że „chce zmienić swoje życie” i od 6 miesięcy nie popełnił żadnego przestępstwa.

- Projekt oszczędzi pieniądze i pomoże kryminalistom uniknąć przestępstw – zapewnia Gallagher.

Nie każdy jednak zgadza się z tą teorią.

- Muszę wydawać tysiące funtów rocznie na pociąg do pracy i nie stać mnie na siłownię –bulwersuje się mieszkaniec Kingston, Calum Daventry.
- Nie mogę uwierzyć, że kryminaliści dostają pieniądze na nowe ciuchy.

Inicjatywa jest częścią schematu o nazwie Prolific and Priority Offenders (PPO), ustanowionego przez rząd w 2004 w Anglii i Walii. Schemat ma na celu zredukować przestępstwa.

Wielu twierdzi jednak, że proces powinien odbywać się poprzez rehabilitację i umieszczanie kryminalistów na odwyku – nie rozdawanie im prezentów.