Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Polscy emigranci przetrwają recesję w Wielkiej Brytanii

Podczas gdy bezrobocie w Wielkiej Brytanii jest najwyższe od 12 lat, polscy imigranci nie zamierzają wracać do Polski.

Szukają alternatywnych sposobów przetrwania recesji
– tak wynika z badań firmy Polarity UK przeprowadzonych na panelistach Poles Apart UK na zlecenie Cooltury.
Office for National Statistics podało 15 lipca, że bezrobocie w Wielkiej Brytanii zwiększyło się o rekordowe 281 tys. w okresie od marca do maja br. i wynosi obecnie 2,38 mln, będąc najwyższym od października 2005 roku. Wzrosła liczba ludzi, którzy pozostają bez pracy dłużej niż rok i sięgnęła 528 tys., z czego połowa to ludzie bezrobotni od dwóch lat. W ostatnich miesiącach ponad 300 tys. ludzi zostało zwolnionych grupowo, co doprowadziło do rekordowo wysokiego bezrobocia, licząc od 1997 roku, wynoszącego 7,6 proc. (w samym Londynie bezrobocie w okresie kwiecień-czerwiec br. wynosiło 8,6 proc.). Ci, którzy utrzymali pracę, odczuli natomiast cięcia budżetów firm w postaci likwidacji bonusów, premii, dodatkowych godzin pracy, czy też obcinania pensji za zgodą lub też bez zgody pracowników.

Badania Polarity UK i Cooltury

W czasie jednej z najgorszych recesji w historii Wielkiej Brytanii polscy imigranci stanęli przez wyborem powrotu do kraju lub też zostania na Wyspach i próby dostosowania się do zaistniałych warunków na rynku pracy. Na zlecenie Polskiego Tygodnika Cooltura firma Polarity UK przeprowadziła internetowe badanie rynkowe w okresie 25.06-06.07 na temat wpływu recesji na polską społeczność zamieszkującą Wielką Brytanię, w którym wykorzystała swój panel Poles Apart UK. Próba jest zaprojektowana zgodnie z danymi socjodemograficznymi WRS – inicjatywa Home Office, który w ostatnich latach prowadzi rejestr Polaków podejmujących pracę w Wielkiej Brytanii i w którym ich liczba przewyższyła 500 tys.

– Każdy badacz rynku, przeprowadzając badanie, musi wziąć pod uwagę ograniczenia metodologii i to, jaki będzie jej wpływ na wyniki – mówi Joanna Szczedor, autorka badań. – Wszyscy zgadzają się co do jednego, iż jakość próby jest ważniejsza od jej ilości, dlatego nasza próba jest zaprojektowana w oparciu o dane WRS, gdyż bez dostępnego powszechnego cenzusu, ten profil Polaków jest, naszym zdaniem, najbliższy rzeczywistości – tłumaczy Joanna Szczedor. – Internet rośnie w siłę jako źródło przeprowadzania badań i jest preferowaną metodą wśród klientów. Powszechnie uważa się, iż metodologia internetowa pozwala dotrzeć do największej grupy Polaków w UK dzięki różnorodnym formom rekrutacji, wysokiej penetracji internetowej i charakterowi tej grupy – podkreśla.

Na pytanie „Czy Polacy w Wielkiej Brytanii odczuli skutki recesji” aż 55 proc. odpowiedziało, że nie osobiście, ale odczuli ją znajomi. Prawie 40 proc. odpowiedziało na pytanie twierdząco, w tym 12,35 proc. podało, że straciło pracę, 11,73 proc. że zmniejszyła się ilość zleceń firmy. 8,64 proc. musi żyć z oszczędności, bo pensja nie starcza na bieżące potrzeby. Ci, którzy stracili pracę, jako główne okoliczności wskazali masowe zwolnienia w firmach oraz redukcję departamentu, a w mniejszym stopniu zlikwidowanie stanowiska pracy oraz zamknięcie lub zawieszenie działalności. Zdecydowana większość, bo aż 64 proc. odpowiadających, nie straciło pracy. 24 proc. ankietowanych, którzy nie udzielili żadnej odpowiedzi na pytanie, w jakich okolicznościach stracili pracę, według Polarity UK może być interpretowana, jako „silna grupa wśród Polonii, która nie odczuła recesji bądź w trakcie badania była na urlopie macierzyńskim, czy też aktywnie poszukiwała pracy z własnej woli”.

Jeśli chodzi o „wpływ recesji na życie codziennie Polonii”, to zdecydowana większość ankietowanych go zauważa. W komentarzu do wyników badania firmy Polarity UK czytamy, że „każda z osób podała średnio dwa powody wpływu recesji na życie codziennie”. Połowa respondentów stwierdziła, że ogranicza swoje wydatki, 33,95 proc. że szuka dodatkowych źródeł dochodu; 24,69 proc. Polaków nie jest w stanie odłożyć dotychczasowej sumy pieniędzy, a 14,20 proc. zrezygnowało z wyjazdu na wakacje. Recesja zainspirowała 3,70 proc. do inwestycji swoich oszczędności, a 9,26 proc. do rozpoczęcia dodatkowych szkoleń lub kursów zawodowych.

Tylko jeden na trzech Polaków zamierza zmienić swoje kwalifikacje zawodowe, aby przetrwać recesję w Wielkiej Brytanii – 20 proc. stwierdziło, że chce zdobyć nowy zawód, a 14 proc. wyraziło taką chęć, ale nie jest pewne swoich możliwości na rynku pracy. 35 proc. ankietowanych zdecydowanie nie zamierza się przekwalifikowywać w obliczu recesji; sporo, bo aż 19 proc. nie jest pewna, co powinna zrobić.

Najbardziej jednoznacznej odpowiedzi ankietowani udzielili na pytanie „Czy recesja sprawia, że Polacy w Wielkiej Brytanii myślą o powrocie do Polski” – 87,5 proc. twierdzi, że nie zamierza wracać do Polski z powodu recesji gospodarczej (w tym zdecydowanie nie zgadza się 56 proc., nie zgadza się 31.5 proc.). 7 proc. respondentów nie umiało sprecyzować swoich planów, wybierając opcję „ani się zgadzam, ani się nie zgadzam”. Tylko 5,5 proc. odpowiedziało twierdząco, iż recesja zainspirowała lub zmusiła ich do powrotu do kraju.

Kryzys gospodarczy nie oznacza powrotów

Według dr Izabeli Grabowskiej-Lusińskiej z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, współautorki książki „Emigracja ostatnia?”, wyniki badania Polarity UK nie są zaskakujące.

– Pomimo tego, że Polacy masowo i dynamicznie wyjeżdżali po 1 maja 2004 roku, powroty mają to do siebie, że przebiegają stopniowo, a migranci kalkulują za i przeciw – komentuje dr Grabowska-Lusińska. – Inne badania pokazują, że jeżeli migrant systematycznie pracował na danym rynku pracy, to najpierw sprawdzi wszystkie możliwości, zanim wróci do kraju, tzn. czy podobną pracę może dostać gdzieś indziej, jeżeli nie, to może ewentualnie zgodzić się na niższą stawkę w obecnym miejscu pracy; skorzysta z prawa do zasiłków dla bezrobotnych i na dzieci (aby przeczekać sytuację); może poszukiwać możliwości zatrudnienia w kraju trzecim, cały czas monitorując sytuację na rynku pracy, na którym przebywa obecnie – wylicza ekspert.

Badanie na próbie Poles Apart UK pokazało, że tylko 12,35 proc. ankietowanych straciło pracę w czasie recesji, dr Grabowska-Lusińska zwraca uwagę, że „trudno wnioski z małego badania internetowego uogólniać na całą populację Polaków w Wielkiej Brytanii”, ale dodaje również, że wyniki mogą mieć związek z atrakcyjnością Polaków jako pracowników.

– Pamiętajmy, że jak pokazuje brytyjski Labour Force Survey, Polacy są najbardziej atrakcyjnymi pracownikami na brytyjskim rynku pracy wśród wszystkich obcokrajowców, nawet Irlandczyków. Są bardzo dobrze wykształceni, pracują chętnie w nadgodzinach, raczej nie biorą zwolnień, w niedużym stopniu obciążają brytyjskie finanse publiczne i zarabiają najniższe stawki. Wniosek z tego jest taki, że brytyjski pracodawca dwa razy się zastanowi, zanim zwolni takiego pracownika.

Do podobnych konkluzji, iż Polacy nie zamierzają wracać do kraju z powodu recesji gospodarczej w Wielkiej Brytanii doszła prof. Krystyna Iglicka z Centrum Stosunków Międzynarodowych w swoim raporcie „Powroty Polaków w okresie kryzysu gospodarczego. W pętli pułapki migracyjnej. Raport z badań”. Pisze ona w raporcie, że „główną strategią, zwłaszcza w przypadku polskich migrantów w Wielkiej Brytanii, jest próba przetrwania na emigracji, na co wskazują również, choć pośrednio, statystyki brytyjskie dotyczące rosnącej liczny pracowników z nowych państw członkowskich posiadających na utrzymaniu członków rodziny.”

Jako czynniki sprawiające, że Polacy chcą pozostać w kraju emigracji prof. Iglicka podaje „globalny charakter kryzysu, rodzinę w kraju emigracji, czy też długi okres pobytu za granicą”. Prof. Iglicka w swoim raporcie pisze, że ci, którzy utracili pracę mają plan utrzymania się na emigracji, który polega na: „zdaniu się na najbliższą rodzinę, życiu z oszczędności, akceptacji niższych stawek wynagrodzenia oraz/lub przejściu do szarej strefy.”

Wyniki badania Polarity UK dotyczącego Polaków w recesji korelują z tymi z raportu „Immigration In the United Kingdom: The recession & beyond” z marca br., autorstwa Willa Somervilla and Madeleine Sumption z Migration Policy Institute (przy współpracy z Equality and Human Rights Commision) odnoszącego się do sytuacji imigrantów z krajów A8, które weszły do Uni Europejskiej 01.05.2004 roku. Podczas gdy tylko 12 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco na pytanie, czy stracili pracę w Wielkiej Brytanii podczas recesji, 64 proc. zdecydowanie zaprzeczyło. W raporcie podkreślono, że jednoznaczna ocena sytuacji imigrantów w Wielkiej Brytanii podczas recesji nie jest możliwa do określenia. Z jednej strony w latach poprzednich bezrobocie wśród imigrantów z krajów A8 było niskie w porównaniu z rdzenną ludnością, a z drugiej imigranci z krajów A8 są bardzo licznie obecni w sektorach, które zostały najsilniej dotknięte przez recesję gospodarczą (32 proc. imigrantów z krajów A8 pracowało w Wielkiej Brytanii w przemyśle wytwórczym, 10 proc. w hotelarstwie i gastronomii).

Poles Apart UK i Polarity UK
W marcu br. w Londynie swoją działalność rozpoczęła grupa firm zajmujących się badaniami rynku i opinii publicznej: Polarity UK – agencja badań rynkowych i Poles Apart UK – pierwszy specjalistyczny panel internetowy stworzony wyłącznie do celów badania rynku i opinii publicznej dla polskiej emigracji.
Pomysłodawczynie polskiego ośrodka badawczego w UK, Monika Bodera i Joanna Szczedor (akredytowana przez MRS), posiadają wykształcenie ekonomiczne i filologiczne, długoletnie doświadczenie w badaniach rynkowych w UK, zarządzaniu globalnymi projektami, analizie statystycznej, prowadzeniu międzynarodowych firm oraz rekrutacji.
Polarity UK oferuje badania jakościowe, ilościowe oraz desk research. Sondaże internetowe oraz tzw. autobusy (miesięczne serie pytań, które mogą być zakupione przez różnych klientów bez potrzeby stworzenia pełnego badania) są przeprowadzane na próbie dostarczonej przez panel Poles Apart UK. W trosce o stworzenie najbardziej reprezentatywnego obrazu polskiej emigracji, Poles Apart UK opiera swoją próbę na statystykach WRS, największego w skali narodowej rejestru Polaków w UK, biorąc pod uwagę dane socjodemograficzne jak płeć, wiek, lokalizacja. Dodatkowe kryteria selekcji panelistów są dostępne na życzenie klientów.



Aby powiększyć kliknij na obrazki

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama