Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Dzięki Hollywood Brytyjczycy pokochali Viagrę

Brytyjczycy, którzy marzą o doświadczeniu przeżyć seksualnych nie gorszych niż gwiazdy Hollywood, coraz częściej sięgają po tabletki sztucznie stymulujące potencję.


Jak wynika z oficjalnych danych, publiczna służba zdrowia dopłaca rocznie do tabletek już 70 mln funtów.

Jeszcze 6 lat temu było to tylko 30 mln funtów. Tak wielka suma przeznaczana na dotowanie Viagry oznacza, że co noc na Wyspach zużywa się przynajmniej 30 tys. tabletek. Naukowcy tłumaczą wzrost zainteresowania Viagrą i innymi pastylkami wpływem popkultury.

 „Seks doznał fundamentalnej zmiany. Swego czasu ludzie otrzymywali rady na temat seksu od przyjaciół ale teraz postawy i wizerunki seksu przychodzą prosto z Hollywood - np. z Sex In The City - i to one sprawiają, że ludzie oczekują najlepszego” - komentował Frank Furedi z uniwersytetu w Kent.

Zgodnie ze wskazówkami, Viagra powinna być zalecana jedynie mężczyznom, którzy cierpią na inne poważne problemy zdrowotne, lub doznają „ostrego stresu” z powodu impotencji.

Ostatnie miesiące przyniosły jednak lawinę wzrostu legalnych recept na niebieskie pastylki, by odciąć od dochodów producentów „fałszywej” Viagry, sprzedawanej w internecie.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama