Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Nauczyciel to gwiazda

Na dobrą sprawę klasa jest jak scena, na której występuje pani od polskiego czy biologii. W pierwszej ławce słychać ją doskonale, ale siedzący z tyłu mogą mieć problemy. Z pomocą przyszedł show biznes, który od dawna wykorzystuje bezprzewodowe mikrofony.

Gwiazdy takie jak Britney Spears czy Madonna nie wyobrażają sobie koncertu przy tradycyjnym mikrofonie z kablem ciągnącym się w nieskończoność. Najnowsze rozwiązania technologiczne znalazły zastosowanie także w szkolnictwie. Pedagodzy są zachwyceni. Koniec z wrzaskiem i zachrypniętym gardłem. Jakość przekazu jest dużo lepsza od tradycyjnego, co jest ważne zwłaszcza w przypadku nauki języka, gdzie słuchacze wyraźniej odbierają każde słowo.
Tysiące nauczycieli w Wielkiej Brytanii już korzysta z przywilejów gwiazd. Bezprzewodowy mikrofon zainstalowany przy uszach i wokół szyi jest podłączony do głośników rozmieszczonych po całej klasie. Wydobywający się z nich przekaz jest wzmocniony, co czyni jakość głosu jeszcze lepszą. Wiedzą o tym już uczniowie w w Birmingham, Swindon, Norfolk, Suffolk, Devon, Wandsworth, Południowo-Wschodnim Londynie. 525 szkół podstawowych i średnich wyposażono w dwa tysiące nowoczesnych mikrofonów.

Matthew Heasman, dyrektor szkoły podstawowej w Hemel Hempstead, mówi, że nowe rozwiązanie przyczyni się do osiągania dużo lepszych wyników w nauce i zmieni standardy nauczania. W Wandsworth system zainstalowano w 150 placówkach. Początkowo założono go z myślą o niedosłyszących dzieciach, lecz z czasem przeniesiono na tradycyjne lekcje. – Szkoły kupują go za własne pieniądze – dodaje Heasman. W nowym rozwiązaniu zyskuje się także czas. Prowadzący lekcję nie musi powtarzać tych samych rzeczy wiele razy.
– Najważniejsze, że zmniejszy się przez to liczba nauczycieli, którzy w pracy tracą swój głos – podkreśla Jane Birch, dyrektorka szkoły w Northwich, w Cheshire. – Co dziesiąty pedagog ma problemy ze strunami spowodowane zbyt głośnym i długotrwałym mówieniem w hałaśliwej klasie. Mikrofonowe efekty są widoczne nie tylko wśród kadry, 200 naszych wychowanków wyraźnie poprawiło wymowę po tym, jak wprowadzono zmiany – mówi Birch. Na początku zainstalowano mikrofony z myślą o dwojgu dzieciach, które miały poważne problemy ze słuchem. Po zaskakująco dobrych wynikach, zdecydowano się na wprowadzenie nagłośnienia i w innych klasach. Już 10 000 szkół korzysta z nich, a kolejne złożyły zamówienia.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama