Czy babcie to robią?
A dlaczego miałyby nie robić. Jeśli tylko mają z kim. Oto kilka historii z życia wziętych.
- 07.11.2009 06:00 (aktualizacja 01.08.2023 20:54)
Trzy lata temu zostawiła w Kanadzie drugiego męża i wróciła do Wielkiej Brytanii. W ciągu ostatnich 15 lat kochali się kilka razy w roku. Współżycie było nieudane, bo nieudany był związek. „Męża miałam niezwykle krytycznego w stosunku do mnie. Nie odpowiadał mu mój ubiór, wygląd, kuchnia i to, jakim jestem rodzicem. Nie muszę tłumaczyć, jak się z tym czułam. Nie zdradzałam go, bo nie potrafiłam oszukiwać. Bardziej niż seksu brakowało mi bycia pożądaną. Pewnego dnia odeszłam”. Po powrocie do Anglii, Genevieve zauważyła, że nadal podoba się mężczyznom. Dotarło do niej, że nie jest tak nieatrakcyjna, jak próbował jej wmówić mąż. Przez dwa lata nie miała ochoty na kontakty z mężczyznami w ogóle. Później spotkała osiem lat młodszego Jonniego. Na początku byli tylko przyjaciółmi. Po sześciu miesiącach poszli do łóżka. Sześdziesięciolatka uświadomiła sobie, że właśnie ma najlepszego kochanka ze wszystkich. Mężczyzna nie był przystojny, ale za to bardzo otwarty seksualnie. Partnerka czuła się przy nim swobodnie. Na nowo odkryła swoją seksualność. Nie może powiedzieć, że była zakochana, ale z pewnością szczęśliwa, że rozpoczęła nowy rozdział w swoim życiu.
Alice, lat 54
Szczęśliwie zamężna przez 30 lat, matka dwóch dorosłych córek. Jej związek był celibatem od dwóch dekad. Seks beznadziejny. Pobrali się bardzo młodo, byli niedoświadczeni. Próbowali współżycia z innymi partnerami, bez sukcesu. Starzeli się w poczuciu zawiedzenia i rozgoryczenia, chociaż byli przyjaciółmi. Łączyła ich silna więź, byli wobec siebie lojalni, pewnie dlatego nie za bardzo wychodziły im zdrady. Pewnego dnia Alex odszedł do swojej sekretarki. Alice nie miała jeszcze 53 lat. Ta wiadomość przygniotła ją. Po jakimś czasie poznała lesbijkę Sarah. Kobieta nigdy wcześniej nie miała kontaktów homoseksualnych. Od ponad półtora roku jest w związku z kobietą. Szczęśliwym, chociaż nie uważa się za lesbijkę. Tak wyszło. Przyznaje, że tamta kobieta uwiodła ją. Publicznie nie przyznaje się do tego, ale dzieciom powiedziała. Początkowo syn był wstrząśnięty, córka przyjęła spokojnie.
Janet, lat 64
Wdowa, od 10 lat z Joe. Widują się niemal w każdy weekend, chociaż Joe chciałby, by zamieszkali razem. Jednak Janet za bardzo ceni sobie niezależność. Facet ma rozbudowane ego, twierdzi, że seks czyni go bardziej męskim. Od kiedy zaczęły się problemy z prostatą, korzysta z viagry. Janet mogłaby obejść się bez współżycia, ale boi się stracić Joe.
Sharon, lat 60
Teraz interesuje ją tylko seks. Przez lata tkwiła w związku pozbawionym miłości. Odeszłaby, ale nie mogła sobie na to pozwolić, bo nie pracowała zawodowo z uwagi na chorobę psychiczną jednego z dzieci. Intymne zbliżenia były dla niej testem cierpliwości. Kiedy w końcu zostawiła męża, poznała mężczyznę 65-letniego, który miał problemy z erekcją. Sharon myślała, że to przez nią i czuła się bezwartościowa. Po jakimś czas poznała Stephena. Kliknęło od razu. „Poczułam się jak na pierwszej randce. Byłam onieśmielona jak dziewica. Kupiłam książkę poświęconą randkowej etykiecie. Dotąd byłam tylko żoną i matką. Teraz czuję się prawdziwą kobietą”.
Elsa, lat 80
Wdowa. Atrakcyjna starsza pani, zamożna, w świetnej formie. Przez całe życie szczęśliwa żona z udanym życiem seksualnym. Mąż zmarł trzy lata temu. Elsa kilka razy do roku wyjeżdża do spa w Austrii. Podczas ostatniego pobytu poznała 70-latka. Baraszkowali. Na poważnie. Trochę się bała, że chłopak dostanie zawału serca, bo było im naprawdę dobrze.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze