Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Podwyżkami chcą walczyć z alkoholizmem

Ceny minimalne na piwo, czy wino – to pomysł szkockiego rządu na walkę z alkoholizmem. Ale ma on małe szanse na wejście w życie.


Wyższe ceny miałyby zniechęcać ludzi do sięgania po butelkę. Rządząca Szkocka Partia Narodowa chce też, by alkohol można było kupować od 21 lat, a nie jak dotychczas, od 18. Zakazane miałyby być też promocje wysokoprocentowych napojów.Ale opozycja jest sceptyczna. A bez jej poparcia ustawa wyląduje w koszu.
 
Torysi ostrzegają,że podniesienie cen na wszystkie trunki za jednym zamachem będzie niedobre dla gospodarki, a poza tym uderzy w tych, którzy z alkoholem nie mają problemów. W zamian konserwatyści proponują, by droższe były tylko niektóre napoje takie jak drinki w butelkach, czy mocniejszy cydr. Laburzyści dodają, że nowe regulacje mogłyby być niezgodne z prawem unijnym.

Szkocki rząd ocenia, że rozwiązywanie problemów alkoholowych kosztuje go ponad 2 miliardy funtów rocznie.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama