Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Treningi motywacyjne dla uczniów

800 funtów. Tyle kosztuje jeden dzień pracy Keitha Warrena, człowieka, który sprawia, że dzieci zaczynają rozumieć, po co właściwie chodzą do szkoły.


Dlatego właśnie „zaklinacz uczniów” robi ostatnio furorę w brytyjskich college’ach – i to zarówno wśród młodzieży, jak i nauczycieli.

W wieku jedenastu lat przyszłość wydaje się być oddalona o lata świetlne, ale on przekonuje, że nigdy nie jest zbyt wcześnie, żeby zacząć ją planować. – Wiele dzieci chodzi do szkoły bez świadomości tego, jak ważnym jest ona dla nich doświadczeniem. Chcę, żeby zrozumiały, że są kowalami własnego losu. Dlatego pracę z uczniami rozpoczynam od słów – „nie dbam o Was”. Może to brzmieć szokująco dla rodziców, ale działa na dzieci – mówi Warren.

Dwukrotnie zatrudnił go już Rob Campbell, dyrektor Impington Village College w Cambridge. Jak twierdzi, wykłady motywacyjne Warrena spotkały się z bardzo pozytywną reakcją młodzieży. – Spotkania te kierujemy do uczniów, którzy w tym roku kończą u nas naukę. Znajdują się pod dużą presją, dlatego chcemy zapewnić im wsparcie i dobry start na nowej drodze – mówi Campbell.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama