Od 6 kwietnia 2010 roku urzędy lokalne będą mogły wymagać od inwestorów chcących otworzyć tego typu miejsce złożenia wniosku o "sex establishment licence". Także już istniejące miejsca będą musiały o taką licencję wystąpić - pisze portal Emito.net.
Obecnie kluby go go nie są traktowane jako miejsca, gdzie świadczone są usługi seksualne, dlatego zastrzeżenia, jakie mogli zgłaszać mieszkańcy okolicy, ograniczały się do obaw dotyczące ewentualnych przestępstw i nieporządku, bezpieczeństwa publicznego, ochrony przed nieprzyjemnościami czy kwestie ochrony dzieci.
Zmiana w prawie oznacza, że od 4 kwietnia mieszkańcy będą mogli zaprotestować przed założeniem klubu w okolicy ze względy na to, że nie pasuje on do wizerunku lokalnej społeczności. Urzędy lokalne mają prawo nałożyć dodatkowe warunki, które powinien spełniać dany klub.
Minister ds. kobiet i równości, Harriet Harman, powiedziała: "Jeśli ludzie nie chcą mieć obskurnych klubów go go w swojej okolicy, nie mogą być do tego zmuszeni, dlatego właśnie zmieniliśmy prawo, aby mogli temu zapobiec i powiedzieć 'nie chcemy tego i tego w naszej okolicy, ponieważ jest to miejsce, gdzie świadczone są usługi seksualne'".
Istniejące już przybytki będą miały 12 miesięcy od momentu wejścia w życie przepisów, aby się do nich dostosować.
Napisz komentarz
Komentarze