Właściciele psów z Anglii i Walii musieliby płacić za obowiązkowe ubezpieczenie na wypadek, gdyby ich podopieczni zaatakowali człowieka. Każdy czworonóg miałby też wszczepiony specjalny mikrochip zawierający jego dane, takie jak imię i adres właściciela. Ale to nie wszystko. Ci z nas, którzy posiadają psa uznanego za niebezpiecznego – na przykład Pit Bull Terriera albo Doga Argentyńskiego – mogą być zmuszeni do jego wysterylizowania. Minister środowiska Hilary Benn podkreśliła, że podobne rozwiązania to konieczność, bo coraz częściej niebezpieczne psy są wykorzystywane do zastraszania ludzi.
Dodajmy, że każdego tygodnia do brytyjskich szpitali trafia 100 osób zaatakowanych przez psa.
Napisz komentarz
Komentarze