Podczas rozprawy tłumaczyła, że nadużywający alkoholu mąż “zamienił jej życie w piekło”. Sąd nie uznał tego jednak za okoliczność łagodzącą. Najpierw kobieta utrzymywała, że był to wypadek, potem jednak przyznała się do morderstwa. Na zwolnienie warunkowe Lawson może liczyć najwcześniej za 15 lat.
Napisz komentarz
Komentarze