Zdaniem związku panele, gdzie uczniowie oceniają swoich nauczycieli, są nadużywane przez dyrektorów. Delegaci związku głosowali anonimowo w ankiecie dotyczącej ewentualnych strajków w miejscach, gdzie miały miejsce nadużycia.
Według zaleceń rządowych, uczniowie powinni brać udział w ich procesie nauki, jednak to szkoły indywidualnie decydują, jak ma to w praktyce wyglądać. Panele, podczas których wyrażane są opinie uczniów, pojawiły się po raz pierwszy w latach 90-tych ubiegłego wieku. Miały one angażować uczniów i powodować większą motywację. Związek sprzeciwia się stosowaniu takich praktyk w niepożądanych celach, np. po to, aby przyspieszyć promocję niektórych nauczycieli - pisze portal Emito.net, powołując sie na BBC.
W jednym z przytaczanych przypadków nauczyciel stracił pracę po tym, jak został przez uczniów określony, jako "Humpty Dumpty" (jajo-podobna postać z XVII-wiecznego wierszyka przedszkolnego). Pracę otrzymał natomiast pedagog, który miał profesjonalny kontakt tylko z trzema na pięciu pytanych uczniów. W innych przypadkach nauczyciele byli upokarzani, poprzez wymaganie od nich, aby w czasie paneli śpiewali swoje ulubione utwory.
"Aby spełniać swoją rolę nauczyciele muszą czuć się pewni i uprawnieni do użycia własnego autorytetu. Angażowanie uczniów bezpośrednio w osądzanie ich profesjonalizmu i kompetencji niesie za sobą ryzyko." Sekretarz generalny związku, Chris Keates, powiedział "To jest jasne, że wiele szkół angażuje głos uczniów w sposób manipulujący, aby osiągnąć cele zarządów".
Napisz komentarz
Komentarze