Pogrzeb na trzecim miejscu po wulkanie i wyborach
Pogrzeb polskiej prezydenckiej pary na Wawelu znalazł się na trzecim miejscu w niedzielnych dziennikach telewizyjnych w W. Brytanii, ustępując miejsca skutkom wybuchu wulkanu na Islandii i sondażom opinii wyborców.
- 19.04.2010 10:55 (aktualizacja 05.08.2023 10:46)
Brytyjskie stacje telewizyjne nadają w niedzielę tylko skrótowe serwisy informacyjne. Większość z nich nie mogła wysłać do Krakowa własnych reporterów, ze względu na utrudnienia w transporcie lotniczym.
Innym powodem tego, iż Kraków zszedł na dalsze miejsca w dziennikach telewizyjnych była nadzwyczajna, niedzielna narada na Downing Street zorganizowana ze względu na dotkliwe szkody ponoszone przez linie lotnicze z powodu skasowania lotów nad Europą i tarapaty Brytyjczyków, którzy nie mogą wrócić z wakacji, mimo że ich dzieci od poniedziałku wznawiają naukę w szkołach.
Tam, gdzie relacje z pogrzebu Lecha Kaczyńskiego i małżonki znalazły się na drugim miejscu informacyjnych biuletynów, uroczystość przedstawiano w kontekście zakłóceń ruchu lotniczego wskazując, iż niektórzy szefowie rządu i głowy państwa na czele z Barackiem Obamą i Angelą Merkel nie mogli przylecieć do Krakowa.
Serwis BBC Live o godzinie 20. czasu lokalnego nadał transmisję z uroczystości pogrzebowych w drugiej połowie biuletynu, po wiadomościach sportowych i pogodzie. Znacznie więcej czasu antenowego poświęcił przy tym migawce z Malty kładącej akcent na fakt, iż Benedykt XVI spotkał się z tamtejszymi ofiarami pedofilii w kościele.
Internetowe strony BBC zamieściły szczegółową wyliczenie gości, którym do Krakowa nie udało się dolecieć, bądź dojechać.
Wszystkie stacje telewizyjne zwróciły uwagę na uroczystą oprawę uroczystości pogrzebowych głowy państwa, pokazały migawki z uroczystości żałobnych w bazylice mariackiej, procesję ulicami Krakowa, Wawel i tłumy na rynku wpatrzone w telebimy. Zwrócono uwagę na obecność prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa oraz prezydenta i ministra spraw zagranicznych Niemiec.
Korespondent BBC Adam Easton, nazwał uroczystość w bazylice "wzniosłą i uroczystą". Zwrócił uwagę na słowa arcybiskupa metropolity krakowskiego Stanisława Dziwisza, że Polska i Rosja powinny skorzystać z dobrej woli, wyrażanej przez obie strony w dniach żałoby i dążyć do zbliżenia i pojednania.
Easton odnotował też wcześniejsze protesty przeciwko idei pochówku prezydenckiej pary w krypcie na Wawelu i przeprowadził sondę uliczną na ten temat.
Telewizja Channel 4 sporo miejsca poświęciła wyjaśnieniu telewidzom, czym dla Polaków jest Wawel przypominając, iż tam odbywały się koronacje królów, stamtąd rządzono państwem przez 500 lat i tam też spoczęli narodowi bohaterowie. Stacja przypomniała o historycznym kontekście trudnych stosunków polsko-rosyjskich.
Irlandzka sieć radiowo-telewizyjna RTE w obecności rosyjskiego prezydenta na uroczystościach pogrzebowych dopatrzyła się wyrazu solidarności Rosjan z Polakami i możliwej oznaki poprawy stosunków polsko-rosyjskich.
- Niedzielne uroczystości pogrzebowe są zwieńczeniem tygodnia bezprecedensowej narodowej żałoby po śmierci Lecha i Marii Kaczyńskich i 94 innych osób, które zginęły w lotniczej katastrofie - zaznaczyła irlandzka telewizja.
Według telewizji ITV "obecność Dmitrija Miedwiediewa w Krakowie nie jest pozbawiona ironii, ponieważ Kaczyński ostro krytykował politykę Rosji wobec dawnych republik ZSRR, uznając ją za przejaw imperializmu". Telewizja zastanawia się, czy jedność Polaków, która manifestowana się w ostatnich dniach utrzyma się po okresie żałoby.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze