Urzędnicy szpiegują Brytyjczyków
Urzędnicy w Anglii, Walii i Szkocji nagminnie korzystają z ustawy o przeciwdziałaniu terroryzmowi – alarmuje organizacja Big Brother Watch.
- 25.05.2010 13:22 (aktualizacja 06.08.2023 17:28)
Na podstawie przepisów „The Regulation of Investigatory Powers Akt” (RIPA) urzędnicy sprawdzają np. czy właściciele psów zabierają pozostawione po nich nieczystości i czy zakładają mu kaganiec - podał dziennik „Telegraph”.
Organizacja, która walczy o prawo do prywatności informuje, iż w przeciągu dwóch ostatnich lat, z interwencji władz śledzono dziennie średnio 11 osób. Big Brother Watch przedstawił raport, z którego wynika, że lokalne Rady Gmin stosowały także podsłuchy w domach, samochodach, a także korzystały z usług informatorów.
Oprócz szpiegowania właścicieli czworonogów w parkach, władze Hambleton z hrabstwa Yorkshire oraz londyńskiej dzielnicy Hammersmith and Fulham sprawdzały, czy ich pracownicy pozostający na zwolnieniach lekarskich słusznie na nich przebywają.
Od 1 kwietnia 2008 roku lokalne władze z przepisów ustawy antyterrorystycznej skorzystały aż 8575 razy. Według organizacji ich prawa w tym zakresie powinny być znacznie ograniczone, gdyż urzędnicy doprowadzili do skrajnego absurdu. Zaś o inwigilacji obywateli powinna decydować jedynie policja.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze