Szef BP i jego rodzina pod ochroną policji
Szef koncernu naftowego BP i jego rodzina są chronieni przez policję, po groźbach jakie zaczęli otrzymywać po gigantycznym wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej, za który odpowiedzialna jest brytyjska firma.
- 09.06.2010 08:30 (aktualizacja 07.08.2023 14:19)
Szef BP Tony Hayward i jego najbliżsi dostali policyjną ochronę po fali gróźb, jakie zaczęli otrzymywać od czasu kwietniowej awarii na platformie wiertniczej, która zaowocowała największą katastrofą wycieku ropy w historii Stanów Zjednoczonych.
O tym, że rodzina Haywardów jest chroniona poinformowała londyńska gazeta "Evening Standard", powołując się na źródła policyjne w angielskim hrabstwie Kent, gdzie mieszka szef BP z żoną i dwójką dzieci.
Firmie BP w dalszym ciągu nie udaje się zatamować wycieku ropy, jaki nastąpił po wybuchu z 20 kwietnia. Awaria wywołała katastrofę ekologiczną w całym regionie, a w jej efekcie BP znalazł się w ogniu bezprecedensowej krytyki.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze