sztorm

W regionach zachodnich i południowych Irlandii obowiązuje czerwonego alarm pogodowy z kolei w Anglii, Walii i Irlandii Północnej, żółte ostrzeżenia o wietrze. Na zachodzie Szkocji należy uważać na śnieżyce, ostrzegają synoptycy przypominając, że sprawcą tak gwałtownego załamania pogodowego jest sztorm Barra, który z każdą godziną będzie nabierał na sile.

Intensywne opady deszczu oraz topniejący śnieg mogą stać się przyczyną lokalnych powodzi i podtopień, ostrzega Met Office. Dla północnej i środkowej Anglii wydano bursztynowe ostrzeżenia.

Synoptycy Met Office ostrzegają - w wtorek nad Wyspy dotrze sztorm Francis, który przyniesie gwałtowne załamanie pogody. Do środy włącznie przez kraj przejdą intensywne opady deszczu, którym towarzyszyć będzie porywisty wiatr osiągający prędkość do 70 mil na godzinę.

W Irlandii i Walii odnotowano wiatry o prędkości 66 mil na godzinę, Pembrey Sands, Wiele domów na wybrzeżu zachodniej Walii, zostało zniszczonych oraz drzew zostało połamanych i wyrwanych z korzeniami przez podmuchy wiatru, podało Met Office.

Firmy ubezpieczeniowe poinformowały, iż według ich wyliczeń, naprawa wszystkich szkód powstałych podczas Sztormu Ciara i Sztormu Dennis, będzie kosztować ponad 360 milionów funtów. Swoich roszeń z tytułu powodu lib wichury, dochodzi 82 000 osób.

Sztorm Ciara uderzył w zachodnie wybrzeże Wielkiej Brytanii w sobotę powodując zakłócenia w ruchu drogowym oraz w przeprawach promowych. Część usług promowych zostało odwołanych z powodu fatalnych warunków pogodowych, wprowadzono ograniczenia w ruchu na kilku mostach. Met Office wydał bursztynowe i żółte ostrzeżenia dotyczące intensywnych opadów deszczu i wichur, alerty dotyczą głównie Szkocji, gdzie siła wiatru ma dochodzić do 75 mil na godzinę lub więcej.

W poniedziałek do Wielkiej Brytanii dotrze nawałnica, której towarzyszyć będą ulewne opady deszczu oraz wiatry wiejące z prędkością nawet 112 km/h, ostrzegają synoptycy Met Office.

Nad Wyspy dotarł sztorm Atiyah. W nocy w Walii siła wiatru dochodziła do 120 km/h, służby apelowały do mieszkańców by nie wychodzili na zewnątrz. Wiele dróg zostało zamknięty, problemy pojawiły się również na trasach kolejowych, ponad tysiąc nieruchomości zostało pozbawionych prądu.

To nie będzie spokojny weekend na Wyspach, zwłaszcza druga jego cześć. Do Wielkiej Brytanii zmierza sztorm Atiyah, który przyniesie ulewne deszcze oraz wichury wiejące z prędkością do 70 mil na godzinę. Met Office wydało ostrzeżenia przed gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi.

Sztormom, które nawiedzają Wyspy, służby meteorologiczne nadają brytyjskie imiona gdy istnieje średnie lub wysokie ryzyko, że będą bardzo niszczycielskie. Met Office zaproponował by również sami mieszkańcy Wielkiej Brytanii, wymyślili ich nazwy, najpopularniejsze, o ile nie będą obraźliwe lub nawiązujące do polityki - trafią na oficjalną listę.