Życie potraktowało mnie hojnie
- Będąc polsko-angielską rodziną, Wigilię obchodzimy po polsku, a następne dni świąt po angielsku. Przygotowania do Christmas Day to zwykle domena mamy mojego męża Stuarta, a kiedyś również jego babć. Celebrujemy je w tradycyjnym wydaniu z indykiem i Christmas Pudding domowej roboty – mówi Anna Ryland, mieszkająca na Wyspach Brytyjskich od lat 80.
06.12.2019 06:23
1