"Kryzys w eurostrefie i perturbacje na globalnych rynkach finansowych zagrażają perspektywie wzrostu gospodarki brytyjskiej. Ryzyko, iż rozwój wydarzeń w eurostrefie nastąpi w niepożądanym kierunku jest bardzo wysokie" - sądzi David Kern, główny ekonomista BCC cytowany w tygodniku "The Observer".
"Ryzyko niewypłacalności Grecji (której dług publiczny sięga 120 proc. PKB - PAP) jest wysokie i może okazać się zapalnikiem problemów na dużą skalę" - dodaje.
Stan brytyjskiej gospodarki ocenia Kern jako "kruchy": "Po dwóch z rzędu kwartałach wzrostu ryzyko natychmiastowego ześlizgnięcia się w recesję nie jest duże. Jednak ożywienie jest kruche i lekceważenie ryzyka powrotu recesji byłoby niewskazane" - zaznaczył.
W prognozach opublikowanych w niedzielę BCC zakłada obecnie nieco wyższe tempo brytyjskiego PKB w br. i nieznacznie niższe w 2011 r. - odpowiednio 1,3 proc. rdr i 2,0 proc. (wobec wcześniej zakładanego 1,0 proc. i 2,1 proc.).
W uzasadnieniu BCC wskazuje, iż czynniki, które były wsparciem na wczesnym etapie ożywienia, takie, jak: bodziec fiskalny i monetarny, a także spadek kursu waluty, wyczerpią się.
BCC argumentuje, iż rząd powinien skoncentrować się na usunięciu nierównowagi pomiędzy popytem wewnętrznym, a eksportem, a w najbliższym, nadzwyczajnym budżecie, którego założenia przedstawi 22 czerwca, rząd powinien zachęcić biznes do inwestowania, wesprzeć ich wzrost i tworzenie miejsc pracy.
BCC wskazuje na konieczność przyjęcia przez rząd wiarygodnego planu redukcji deficytu budżetowego i zamrożenia płac w sektorze publicznym, ale ostrzega zarazem, iż dalsze cięcia wydatków na cele publiczne powinny zostać wprowadzone dopiero wówczas, gdy gospodarka stanie na nogi.
Jak dotąd rząd obciął wydatki publiczne o 6,2 mld funtów. Deficyt budżetowy szacowany jest na ok. 160 mld funtów (ok. 12 proc. PKB). Brytyjska gospodarka wzrosła w I. kw. br. o 0,3 proc. kdk w porównaniu z 0,4 proc. kdk w IV kw. 2009 r.
Napisz komentarz
Komentarze