Strata banku jest dwa razy większa niż w pierwszym półroczu 2009 r.
Na stratę złożyły się odpisy nieściągalnych długów na sumę prawie 4,8 mld euro oraz prawie 3,5 mld strat na transferze aktywów wartości 10,1 mld euro do rządowej agencji NAMA (National Asset Management Agency) ubezpieczającej banki od toksycznych aktywów i zarządzającej nimi.
Uprzednio ten sam bank ogłosił, że za 15 miesięcy do końca 2009 r. był stratny na sumę 12,7 mld euro. Bank przewiduje dalsze straty w miarę oczyszczania swoich ksiąg z toksycznych aktywów, powstałych na skutek nierozważnego finansowania boomu na rynku nieruchomości, który załamał się w 2008 r.
Z opublikowanych we wtorek sprawozdań finansowych banku wynika, że otrzymał on od rządu łącznie 22,8 mld euro. W zamian za to dokapitalizowanie bank został znacjonalizowany.
Agencja ratingowa Standard & Poor's skrytykowała ostatnio rząd za to, że nie doszacował kosztów uzdrowienia sektora bankowego, i obniżyła rating Irlandii. Według jej ocen końcowy rachunek za uzdrowienie banku sięgnie zawrotnej sumy 35 mld euro.
Anglo-Irish jest jednym z trzech dokapitalizowanych banków. Pozostałe dwa to AIB i Bank of Ireland (BoI). AIB jest w trakcie sprzedaży polskiej filii - BZ WBK, co ma przynieść ok. 2,4 mld euro. AIB i BoI muszą zwiększyć poziom rezerw.
Już teraz Anglo-Irish uważany jest za największe fiasko w historii irlandzkiej bankowości. Opozycyjna Partia Pracy sądzi, że bank "dławi gospodarkę". Rzeczniczka partii ds. finansów Joan Burton krytykuje rząd za to, że zamiast pompować w bank pieniądze podatnika, powinien był pozwolić mu upaść.
"W czasie akcji ratunkowej banków rząd zapewnił, że końcowy rachunek nie będzie wysoki. Tymczasem okazało się, że jest nie tylko wysoki, ale wręcz astronomiczny" - wskazała. "Niekończąca się saga banku podkopuje narodowe morale i reputację Irlandii za granicą" - dodała.
Komisja Europejska ma się ustosunkować do planu restrukturyzacji banku we wrześniu. Alternatywą jest likwidacja banku.
Rzecznik ds. finansów opozycyjnej partii Fine Gael, Michael Noonan, sądzi, że rząd nie ma czasu do stracenia. Jeśli zacznie proces likwidacji banku, to zaoszczędzi 6 mld euro - ocenia Noonan. W środę nad sytuacją Anglo-Irish będzie obradował irlandzki gabinet.
Napisz komentarz
Komentarze