Osoba zainteresowana zakupem domu na terenie Wielkiej Brytanii może liczyć się ze spadkiem ceny o 1,6 proc. w stosunku do ubiegłego miesiąca. W lipcu sprzedawcy oczekiwali średnio ok. 236 tys. funtów za dom – to spadek o niemalże 3800 funtów.
Największa od lipca 2008 obniżka cen na rynku nieruchomości spowodowana jest trudnościami w uzyskiwaniu kredytów. Obecnie banki akceptują o połowę mniej wniosków, niż miało to miejsce przed kryzysem na rynkach finansowych. Na sprzedaż wpływa również przekonanie, że ceny nieruchomości będą wciąż spadać.
Ceny ofertowe ciągle są o 0,1 proc. wyższe niż były rok temu. Jednak wartość nieruchomości nie nadąża za wzrostem inflacji. Gdyby ceny domów rosły przez ostatnie cztery lata z taką samą szybkością jak inflacji, wówczas sprzedawcy mogliby żądać o 14 proc. więcej.
Miles Shipside, pracujący dla portalu Rightmove przyznaje, że właściciele mogą sporo stracić na obecnej sytuacji, – Podczas gdy nieruchomości służą w długiej perspektywie, jako bariera przeciwko inflacji, ostatnio w krótkiej perspektywie, stały się znacząco tańsze, biorąc pod uwagę realną wartość. Koszt życia zdecydowanie wzrósł, podczas gdy cena za zakup domu lub mieszkania stoi w miejscu albo spada.
Napisz komentarz
Komentarze