Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Ropa i gaz nie obronią szkockiej niepodległości

Według brytyjskiego Institute of Fiscal Studies, przychody z opodatkowania wydobycia ropy i gazu nie zagwarantują szkockiej gospodarce stabilności w przypadku decyzji o niepodległości. Referendum niepodległościowe zaplanowane jest na 2014 rok.

Według IFS niepodległy szkocki rząd czekają bowiem większe cięcia wydatków publicznych niż ma to miejsce w całej Wielkiej Brytanii. Obecnie wydatki publiczne na osobę w Szkocji są bowiem o 1200 funtów wyższe niż średnia brytyjska przy zbliżonych dochodach gospodarstw domowych. 

„Wyższe wydatki publiczne mogłyby zostać co prawda pokryte przez wyższe przychody z wydobycia ropy i gazu, ale jeśli w przyszłości te przychody zmniejszyłyby się istotnie, mogłoby to skutkować bardzo trudnymi decyzjami ekonomicznymi” – przestrzega jeden z autorów raportu, David Phillips. 

Zauważa przy tym, że przychody z tego sektora są historycznie niestabilne, a w dodatku wszystkie istniejące prognozy przewidują zmniejszenie wielkości wydobycia na Morzu Północnym w perspektywie kilkudziesięciu lat. 

Według szacunków, w roku podatkowym 2010-2011 przychody z opodatkowania wydobycia ropy i gazu stanowiłyby około 15 proc. przychodów szkockiego budżetu, podczas gdy w skali całej Wielkiej Brytanii było to zaledwie 1,6 proc. O wspomnianej niestabilności świadczy jednak fakt, że rok wcześniej przychody te wyniosły 12 proc. całości szkockiego budżetu a w roku podatkowym2008-2009 aż 20 proc. Patrząc jeszcze bardziej wstecz, do połowy lat 80., sektor naftowy dostarczał około połowy przychodów do szkockiego budżetu. 

Co gorsza, niepodległy szkocki rząd odziedziczy dług w wysokości około dwóch trzecich dochodu narodowego. „Konieczne będzie więc uchwalenie rozsądnej polityki podatkowej, która pozwoli ograniczać zadłużenie. Jedną z kluczowych decyzji będzie z pewnością ta o opodatkowaniu sektora naftowo-gazowego by, z jednej strony, zagwarantować wpływy do budżetu, ale z drugiej, nie zahamować inwestycji, które pozwoliłyby korzystać z tego źródła przychodów w dłuższym okresie czasu” – twierdzą eksperci z Institute od Fiscal Studies.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama