W prowadzonych obecnie negocjacjach spółki z brytyjskim Departamentem ds. Energii i Zmian Klimatu, mają zostać wynegocjowane warunki, na których EDF zgodzi się zainwestować w nowe moce wytwórcze w energetyce atomowej.
Kluczową kwestią jest w nich ustalenie gwarantowanej ceny energii, która pozwoliłaby koncernowi zapewnić finansowanie inwestycji. Według anonimowych źródeł, na które powołują się brytyjskie media, EDF oczekuje, że będzie to cena w przedziale 95-99,5 funtów za megawatogodzinę energii. To niemal dwukrotność obecnej ceny, która oscyluje w granicach 50 funtów za megawatogodzinę.
Inwestycja EDF byłaby pierwszą, w której zastosowanie znajdzie nowy mechanizm, tzw. contracts for difference (kontrakt na różnicach cenowych). Polega on na ustaleniu określonej ceny, po której wytwórca zgadza się sprzedawać energię. Jeśli realna cena rynkowa okaże się niższa, brakująca kwota będzie ponoszona przez odbiorców. Jeśli zaś ceny przekroczą ustalony poziom, różnicę pokryje wytwórca energii. Celem mechanizmu jest ułatwienie inwestorom pozyskiwania finansowania dla projektów, których stopa zwrotu przy obecnej niepewności rynkowej jest trudna do określenia.
EDF oczekuje również, że kontrakt na określoną kwotę będzie obowiązywał przez 40 lat od momentu uruchomienia elektrowni. To jednak dwukrotnie więcej, niż początkowo proponował brytyjski rząd.
Departament ds. Energii konsekwentnie odmawia komentowania szczegółów rozmów z francuskim koncernem. Nie jest jednak tajemnicą, że bez nowych inwestycji w energetykę atomową brytyjski bilans energetyczny może być poważnie zagrożony już w drugiej połowie lat 20-tych XXI wieku. Do tego czasu przewidywane jest bowiem zamknięcie większości działających obecnie brytyjskich elektrowni atomowych, które dostarczają blisko 20 proc. energii zużywanej w Wielkiej Brytanii.
Obok EDF inwestorem, który jest nadal zainteresowany budową nowych elektrowni atomowych w tym kraju jest japoński koncern Hitachi. Wcześniej z planów inwestycyjnych w tym sektorze wycofała się brytyjska Centrica.
Aż osiem z dziewięciu działających dziś w Wielkiej Brytanii elektrowni atomowych jest własnością EDF.
Napisz komentarz
Komentarze