Rząd poinformował o zawarciu porozumienia z pozostałymi udziałowcami spółki w sprawie wyjścia z Urenco. Po jednej trzeciej udziałów w spółce posiadają rząd holenderski, brytyjski oraz wspólnie dwa niemieckie koncerny energetyczne E.On i RWE.
Porozumienie przewiduje wolę wspólnej sprzedaży udziałów przez wszystkich współwłaścicieli. Wartość spółki szacowana jest na 9 mld funtów.
Michael Fallon, wiceminister ds. energii w brytyjskim rządzie, podkreślił, że sprzedaż udziałów w Urenco ma obecnie sens z rynkowego punktu widzenia. „Naszym zdaniem rząd nie powinien posiadać udziałów w spółkach, gdy nie wymagają tego bezwzględne cele polityczne” – powiedział.
Zaznaczył jednak, że transakcja dojdzie do skutku tylko wówczas, gdy rząd będzie miał pewność, że nie ucierpi na tym bezpieczeństwo kraju oraz uzyska satysfakcjonującą cenę. Trzeba bowiem pamiętać, że wzbogacony uran stosowany jako paliwo w elektrowniach atomowych łatwo może zostać wykorzystany do budowy broni jądrowej.
Nie jest to pierwsze podejście brytyjskiego rządu do sprzedaży udziałów w spółce. Siedem lat temu wypracowane już porozumienie w tej sprawie nie doszło ostatecznie do skutku na skutek zmian w holenderskim rządzie i wycofaniu się tego kraju z planu sprzedaży.
Na skutek katastrofy w Fukushimie energetyka atomowa zmaga się jednak z poważnym kryzysem. W tych okolicznościach wszyscy właściciele zgodzili się na sprzedaż udziałów.
Urenco jest jednym z największych na świecie producentów paliwa dla elektrowni atomowych. Jej udział na globalnym rynku wzbogaconego uranu szacuje się na 30 proc. Spółka powstała w 1971 roku. Obecnie dostarcza paliwo atomowe dla około 50 klientów w 18 krajach.
Zysk netto spółki za 2012 rok wyniósł nieco ponad 400 mln euro (wzrost o 12 proc. w stosunku do roku 2011). Pomimo kryzysu w sektorze atomowym spółka ma już podpisane kontrakty na dostawy paliwa atomowego o wartości około 18 mld euro.
Napisz komentarz
Komentarze