Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Zaciskanie pasa potrwa do 2020 r.

Brytyjski budżet wciąż daleki jest od zrównoważenia, a politykę zaciskania pasa będzie realizował nie tylko obecny rząd, ale także przyszły do 2020 r. Cięcia będą długofalową cechą polityki budżetowej – prognozują dwa wpływowe ośrodki badawcze.

"Jesteśmy równie daleko od osiągnięcia założonego progu deficytu jak byliśmy w 2010 r." – oceniają IFS (Institute for Fiscal Studies) oraz IFG (Institute for Government). Ich prognozy opierają się na doświadczeniach Kanady z lat 80. i 90. 

"Można się spodziewać, że główną kwestią nie tylko najbliższych wyborów w 2015 r., ale także przyszłych w 2020 r. będą oszczędności. Redukcja wydatków będzie długofalową cechą brytyjskich finansów publicznych, a nie jednorazowym, przykrym doświadczeniem" – zaznacza wspólny raport IFS i IFG omawiany w sobotę w mediach. 

Według nich nowy rząd, który dojdzie do władzy po 2015 r., w pierwszych trzech latach urzędowania będzie musiał dokonać dalszych cięć na ok. 33 mld funtów, zmniejszając wydatki publiczne, obcinając świadczenia i podnosząc podatki. 

Minister finansów George Osborne przed trzema laty, po dojściu do władzy obecnej koalicji konserwatystów i liberałów, zakładał, że usunie strukturalny deficyt budżetu (niezależny od wahań koniunktury – PAP) w okresie czterech lat. Ostatnio przesunął ten termin na rok obrachunkowy 2017/18 r. 

Obecne plany rządu przewidują zwiększenie aktywów budżetu o 9,8 mld funtów w pierwszym pełnym roku finansowym nowego parlamentu 2016/17 i dalsze 23 mld funtów w roku finansowym 2017-18. Na obecnym etapie nie wiadomo, jak cięcia te rozłożą się i czy okażą się wystarczające. 

Perspektywiczne plany rządu przewidują, że w roku fiskalnym 2015/16 wydatki resortów rządowych, z wyjątkiem zdrowia, oświaty i pomocy zagranicznej, mają się obniżyć średnio o 8 proc. 

W ostatnich pięciu latach brytyjska gospodarka dwukrotnie była w recesji i mało brakowało, aby nie weszła w nią po raz trzeci. Zaszkodziło to przychodom budżetu z podatków, zwłaszcza z VAT, które nie pokrywały wydatków i wymusiło na rządzie zaciąganie długu. 

W ostatnich trzech latach rządowi udało się zmniejszyć deficyt fiskalny o ok. 1/3, ale nie udało się powstrzymać narastania narodowego długu, który szacowany jest na 1,2 bln funtów i zbliża się do progu 90 proc. PKB.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama