Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Kolejna brytyjska elektrownia wstrzymuje produkcję

Elektrownia Tilbury B, należąca do koncernu RWE, zakończyła produkcję energii. Elektrownia wykorzystała przydzielone jej wielkości emisji CO2, a właściciel nie zdecydował się na jej unowocześnianie. Tilbury B zostanie oficjalnie zamknięta w październiku.

Elektrownia Tilbury B, zlokalizowana na północnym brzegu Tamizy w pobliżu jej ujścia, rozpoczęła działalność w 1967 r. jako elektrownia węglowa. 

W efekcie polityki klimatycznej Unii Europejskiej, koncern RWE zdecydował się na jej konwersję w kierunku spalania biomasy. Pierwszy etap projektu zakończono w 2011 roku. 

W ramach unijnej dyrektywy o wielkich obiektach spalania, elektrownia otrzymała prawo do działalności przez 20 tys. godzin między 2008 a 2015 rokiem. 

RWE miało możliwość wydłużenia życia obiektu, ale wiązałoby się to z koniecznością dalszych inwestycji. Spółka uznała, że taki krok będzie nieopłacalny, biorąc pod uwagę możliwości wsparcia tego typu inwestycji proponowane przez brytyjski rząd. 

Koncern nie zamyka jednak możliwości przyszłego zagospodarowania terenu elektrowni. Tilbury B zostanie oficjalnie zamknięta w październiku. Według oficjalnych zapowiedzi RWE, koncern „będzie rozważał potencjalne plany wobec tej lokalizacji”. 

Ostatnie miesiące przyniosły dalszy spadek mocy wytwórczych w brytyjskiej energetyce w efekcie wyłączenia kolejnych elektrowni węglowych i gazowych, które nie zamierzają dostosowywać się do unijnych norm emisji CO2. 

Przed potencjalnym niedoborem energii kilkakrotnie w ostatnich miesiącach ostrzegał brytyjski regulator rynku energii – Ofgem. Według jego szacunków do połowy obecnej dekady margines dostępnych zapasowych mocy wytwórczych spadnie z obecnych 14 proc. do 4 proc. 

Także niezależni analitycy przestrzegają, że już zimą na przełomie 2014 i 2015 roku poziom zapasowych mocy wytwórczych może spaść do niebezpiecznie niskiego poziomu. Wystąpienie wówczas nieprzewidzianych zdarzeń może skutkować niedoborem energii na rynku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama