Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Przez naszą klasę nie dostaniesz pracy

Uważaj, co piszesz w internecie. Może się okazać, że przez to nie dostaniesz pracy. Pracodawcy coraz częściej bowiem korzystają z serwisów społecznościowych, aby zdobyć informacje o przyszłym pracowniku.
 Sprawdzają nie tylko portale związane z karierą, ale także te rozrywkowe jak nasza-klasa.pl. Z najnowszych badań wynika, że aż 22 procent menedżerów, zanim zaproponuje pracę, sprawdza kandydata w internecie.

Dziś każda osoba, która używa portali społecznościowych, musi uważać na informacje, które tam pozostawi. Nie może swobodnie narzekać na swojego pracodawcę czy dyskutować na forach w godzinach pracy. Wszystko to może bowiem wypłynąć podczas starania się o nową posadę.
Portal CareerBuilder.com publikował badania, z których wynika, że aż 22 proc. menedżerów rekrutujących pracowników deklaruje, że wyszukuje o nich informacji w internecie. Ponad jedna trzecia z nich przyznaje, że przynajmniej raz zrezygnowała z zaproponowania kandydatowi pracy z powodu informacji, jakie tam znalazła.

"Pracodawca sprawdza przede wszystkim, czy kandydat podaje prawdziwe informacje, jak się wyraża, czy bierze udział w dyskusjach merytorycznych" - mówi Ewelina Kitlińska z międzynarodowej firmy doradztwa personalnego Hays. "Rejestrując się na jakich serwisach, trzeba pamiętać, że jest to medium dla wszystkich" - dodaje.

Badania CareerBuldier.com pokazują, że portale społecznościowe są wykorzystywane do rekrutacji coraz częściej. Zdaniem specjalistów pracodawca korzysta zarówno z portali związanych z karierą jak goldenline.pl, jak i typowo rozrywkowych typu nasza-klasa.pl, grono.net czy facebook.pl.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama