Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Customised Adidas NMD by Zulu Kuki

W ramach imprezy Adidasa „Originals x Boiler Room”, powstała galeria „custom” butów NMD (ang. custom – spersonalizowanie, nadanie charakteru osobistego), według projektów Zulu Kuki.

Początkowo urzeczywistnione miały być tylko trzy projekty, lecz przeciek mówiący o współpracy Adidasa z BAPE pokrzyżował plany ekipie Kukiego. Po co robić „custom” buta, który zaraz się pojawi ? Nawet jeżeli projekt Zulu Kuki pokaże się przed jakimkolwiek wyciekiem, to i tak nie ma to najmniejszego sensu. Chodziło o to, by ubrać but w nowe możliwości i sprawdzoną estetykę.

Tak więc zaczęło się projektowanie i szukanie rozwiązań, które poza grafiką komputerową mają rację bytu w świecie realnym. Pomalować buta to za mało. Zacząłem rozmyślać, które wersje NMD da się pociąć, na których coś wgrzać. W kilku wypadkach dochodziło do odpruwania tylnej taśmy na rzecz wszycia nowej, specjalnie tkanej na cele tego projektu.

Finalnie pokazane zostały efekty wcześniejszych projektów, ubrane w estetykę marek:

- Gosha Rubchinskiy

- Alpha Industries

- MISBHV

- 1991international

- Backyard Cartel x Zulu Kuki

- Backyard Cartel

- INTRUZ

- Femi Pleasure

Wszystko przygotowane w formie projektów na długo, długo przed wystawą. Buty zostały pomalowane przez Kubę Feldzensztajna. Niektóre uległy lekkim zmianom. Na wystawie natomiast zostały zaprezentowane w gablotach, w których tłem były zdjęcia Michała502, wykonane na terenie miasta Warszawa. Wszystko razem stworzyło spójny klimat.

Wystawa odbyła się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W sali wyłożonej matą wygłuszającą, powieszono wielki neon NMD oraz kilka najnowszych modeli NMD Adidas, plus dwie ściany z projektami od Kukiego.

Największą atmosferę stworzyli ludzie. Ta niesamowita moc, towarzysząca odwiedzinom galerii! Część tylko „wskoczyła i wyskoczyła”, udając się na koncerty. Inni przyjechali specjalnie spoza Warszawy. – Jarałem się każdym momentem, gdy ktoś przekroczył próg galerii i zawiesił oko na kilka minut na projektach. Nie wspomnę już o tych, z którymi przegadaliśmy naprawdę sporo. Dziękuję Wam za obecność! – pisał Zulu Kuki na swojej stronie internetowej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama