Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Polskie nakazy irytują

Nie zapłaciłeś za deser w restauracji i wyjechałeś ma Wyspy? Uważaj, polski wymiar sprawiedliwości ściga nawet za tak błahe sprawy. Polacy biją rekordy w wystawianiu Europejskich Nakazów Aresztowania – czytamy na portalu emito.net


Wnioski z naszego kraju to 40% wszystkich, jakie otrzymuje Wielka Brytania – pisze Tvn24.pl.

Spośród ponad 3750 osób ściągniętych tym nakazem do Polski w 2010 roku, zdecydowaną większością są Polacy mieszkający właśnie na Wyspach Brytyjskich. W porównaniu z innymi krajami to skala masowa.

Polski wymiar sprawiedliwości wystawia aż 1/3 wszystkich ENA w całej Unii Europejskiej. Za ten stan rzeczy skrytykowała nas komisarz UE ds. sprawiedliwości Viviane Reding, która przypominała, że ENA nie powinny być wystawiane mechanicznie w błahych sprawach.

Media brytyjskie nagłośniły tę sprawę opisując absurdalne sytuacje wymagające interwencji brytyjskich służb. "Guardian" napisał o ściganiu polskiego stolarza, który pokłócił się w Polsce z klientem i zabrał mu drzwi od wykonanej przez siebie szafy. W innym wypadku ENA wystawiono za mężczyzną, który nie zapłacił za deser w restauracji (do ENA polska prokuratura dołączyła spis składników deseru).

 

 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama