Byli bezkarni, bo za zdemolowane knajpy natychmiast płacili olbrzymie sumy, żeby właściciele nie skarżyli się policji.
Sikorski doskonale pamięta, w jakich okolicznościach dołączył do tego grona. - Byłem totalnie zaskoczony i do tego w piżamie - opowiada Sikorski. - Tuzin facetów we frakach zniszczył moje meble, książki, a nawet sprzęt muzyczny. Wszystkie moje rzeczy. W trakcie tego zamieszania podszedł Boris Johnson i uścisnął moją dłoń. - Gratulacje stary. Zostałeś wybrany - zdradził brytyjskim dziennikarzom Sikorski.
Zobacz film dokumentalny „When Boris Met Dave”
Napisz komentarz
Komentarze