Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Obchodzimy dzień św. Patryka

W karnawałowej atmosferze Irlandczycy uczestniczą w środę w dorocznych pochodach z okazji święta patrona kraju, św. Patryka, celebrując wszystko, co irlandzkie z ducha i ciała, zwłaszcza muzykę, pieśni, taniec, kuchnię i sport.

Tradycyjne święto rozpoczyna się rano w kościołach, w ciągu dnia przenosi się na ulice i kończy wieczorem w pubach. Kościół przypomina, że św. Patryk był Brytyjczykiem, w młodości więzionym w Irlandii, dokąd powrócił po uwolnieniu, by szerzyć wiarę. O tym, że św. Patryk nie był rodowitym mieszkańcem kraju, w którym działał, dzisiaj już nikt nie pamięta.

Podczas gdy politycy z premierem Brianem Cowenem na czele wyjechali za granicę, by promować irlandzkość, do Irlandii z całego świata ściągnęli artyści i turyści, a także fani piłki nożnej. Mistrzem ceremonii największej w kraju, bo liczącej 3 kilometry parady w Dublinie jest legendarny piłkarz Packie Bonner. Impreza przyciągnęła 650 tys. widzów.

Tegorocznej paradzie postanowiono nadać międzynarodowy wymiar w uznaniu dla coraz bardziej wielokulturowego charakteru irlandzkiego społeczeństwa i przekształcenia "irlandzkości" w rodzaj globalnej marki towarowej.

Organizatorzy parady w Cork tym razem wybrali tematykę morską. Waterford świętuje swoją tradycję jako ważne miejsce produkcji ozdobnego szkła. Mistrzem parady w Limerick jest rugbysta Keith Earls.

Święto irlandzkiej tożsamości od lat ma światowy zasięg. Parady z orkiestrami odbywają się we wszystkich ważniejszych miejscach zamieszkania irlandzkiej diaspory, ocenianej na 70 mln ludzi, z których połowa mieszka w USA. Św. Patryk tradycyjnie otwiera irlandzkim politykom drzwi do Białego Domu.

Tak będzie i tym razem, gdy premier Cowen prosto z parady w Chicago uda się do Waszyngtonu na spotkanie z wiceprezydentem Joe Bidenem i sekretarz stanu Hilary Clinton. Prezydentowi Barackowi Obamie tradycyjnie wręczy miskę koniczyny, będącej symbolem św. Patryka, który miał jej użyć do wytłumaczenia irlandzkim Celtom, czym jest Trójca Święta.

Św. Patryk to także okazja odnowienia więzów irlandzkich polityków z irlandzkim lobby w USA, promocji handlu, kultury i turystyki, a przede wszystkim atrakcyjnych warunków inwestowania dla amerykańskich firm, na czym rządowi szczególnie zależy w okresie recesji.

W Londynie obchody dnia św. Patryka odbyły się w niedzielę na Placu Trafalgaru w atmosferze festynu. Nowym elementem tradycyjnej parady były ryksze, które napędzały platformy z muzykami i tancerzami w czasie uroczystego pochodu. W środę parady odbędą się w największym na wyspach brytyjskich skupisku Irlandczyków - w Liverpoolu, a także w Birmingham, Nottingham, Glasgow i Cardiff.

Na zielono, a więc w kolorze Szmaragdowej Wyspy, oświetlony zostanie znany telewidzom z całego świata z noworocznych fajerwerków symbol Londynu - The London Eye. Zazieleni się też w Sydney, Nowym Jorku i Toronto, gdzie podświetlone zostaną: Opera, Empire State Building oraz Wieża CN.

Cieniem na tegoroczne obchody kładą się głośne skandale pedofilskie w irlandzkim Kościele. Z końcem grudnia czterech biskupów ustąpiło w reakcji na raport sędzi Yvonne Murphy, krytykujący ich za niewłaściwy stosunek do skarg na pedofilię wśród księży archidiecezji dublińskiej. Pojawiły się też głosy domagające się ustąpienia biskupa diecezji Galway, Martina Drennana, również wymienionego w raporcie.

W środę kardynał Sean Brady, zwierzchnik Kościoła katolickiego w Irlandii, przeprosił za to, że w 1975 r. nie poinformował policji o molestowaniu dwojga dzieci przez księdza Brendana Smytha, przez co ten dopuścił się dalszych wykroczeń. Brady brał udział w spotkaniu, na którym dzieciom pod przysięgą nakazano milczenie w tej sprawie.

Kardynał zapowiedział, że wykorzysta Wielki Tydzień do refleksji nad tym, co powiedziały mu ofiary pedofilii. Także na niego wywierana jest presja, by ustąpił.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama