Władze liczącej ok. 900 mieszkańców gminy w lutym zatwierdziły przekazanie terenów pod uprawę konopi indyjskich Barcelońskiemu Stowarzyszeniu Konsumentów Marihuany. Wobec wielu wątpliwości ostateczną decyzję pozostawiono mieszkańcom.
Konopie indyjskie mają tam być uprawiana tylko na potrzeby własne pięciu tysięcy członków tego stowarzyszenia. Władze Rasquery podkreśliły, że taka decyzja, podjęta w czasie głębokiego kryzysu, przyniesie budżetowi zadłużonej gminy ponad 1,3 mln euro w ciągu dwóch lat i przyczyni się do stworzenia około 40 miejsc pracy.
Według burmistrza Bernata Pellisy "ekspertyzy prawne i techniczne" dopuszczają przekazanie terenów pod uprawę marihuany. Opozycja ostrzega, że sprawa "ociera się o granice legalności". Rząd hiszpański podał w wątpliwość legalność tego przedsięwzięcia i zainteresował całą sprawą prokuraturę.
Zgodnie z prawem hiszpańskim posiadanie niewielkich ilości marihuany na użytek prywatny jest dozwolone, natomiast uprawianie konopi indyjskich w celach handlowych, ich sprzedaż i reklamowanie jest nielegalne.
Napisz komentarz
Komentarze